Reprezentacja Francji pokonała Rumunię 2:1 w meczu otwarcia piłkarskich mistrzostw Europy, który w piątkowy wieczór rozegrany został w podparyskim Saint Denis.
W pierwszej połowie nieznaczną przewagę mieli Francuzi, ale kibice bramek nie oglądali. Dopiero w 57. minucie wynik strzałem głową otworzył Oliver Giroud.
Rumuni nie złożyli broni i do remisu doprowadzili dziewięć minut później. Po faulu w polu karnym Patrice'a Evry na Nicolae Stanciu węgierski sędzia Viktor Kassai podyktował rzut karny. Jego pewnym wykonawcą okazał się Bogdan Stancu. Jednak ostatnie słowo należało do Francji, a konkretnie do Dimitri Payeta. Pomocnik West Ham United w 89. minucie oddał efektowny strzał sprzed linii pola karnego prosto w "okienko". Ciprian Tatarusanu był bezradny.
Reprezentacja Polski swój pierwszy mecz rozegra w niedzielę, a jej rywalem będzie drużyna Irlandii Północnej. Początek spotkania o godzinie 18:00.
Więcej informacji w "Przeglądzie sportowym dnia" przygotowanym przez Norberta Michalaka. Posłuchajcie koniecznie załączonego pliku dźwiękowego.
md