Zabobonny jak Polak?

Ostatnia aktualizacja: 30.11.2013 19:53
Przechodzenie pod drabiną, czarny kot przebiegający nam drogę, czy stłuczone lustra przynoszą pecha, a kształt wosku, przelanego przez pannę przez „oko” klucza wyznacza inicjały przyszłego małżonka? Okazuje się, że Polacy uwielbiają andrzejkowe wróżby i wszelkiego rodzaju przesądy.
Audio
  • Skąd wzięły się przesądy, zabobony i inne próby tłumaczenia rzeczywistości? – materiał Karola Pawłowickiego (Czwórka/Hyde Park)
  • Rafal Rukat i Marcin Skupiński tłumaczą zamiłowanie ludzi do tego, by kierować się w życiu wiarą w przesądy (Czwórka/Hyde Park)
Wróżby andrzejkowe to jedna z tradycji
Wróżby andrzejkowe to jedna z tradycjiFoto: PAP/ Smirnov Vladimir

Choć już przed wiekami traktowano wróżby andrzejkowe i przesądy z dużą dozą dystansu, okazuje się, że od wieków odgrywały one poważną rolę w naszym życiu. - Na przykład to, że jeśli stłuczemy lustro będziemy mieć siedem lat nieszczęścia odnosi się do "siódemki" jako liczby pierwotnie sakralnej, która każdorazowo określała m.in. plagi. Mówiono o siedmiu latach głodu, siedmiu latach tłustych, czy siedmiu wzgórzach, na których mieści się miasto, siedmiu pokoleniach, i tak dalej - tłumaczy Tadeusz Baraniuk z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Warszawskiego. - Siódemki są bardzo mocno osadzone nie tylko w mitologiach, ale także w Piśmie Świętym, czy Koranie.

Wróżby andrzejkowe mają bardzo długą historię. - Od zawsze były to wróżby matrymonialne i dotyczyły wyłącznie kobiet - tłumaczą  Rafal Rukat i Marcin Skupiński z Koła Naukowego "Etno" w audycji "Hyde Park". - To tradycja bardzo mocno zakorzeniona w dawnej rzeczywistości. Presja, by kobieta wyszła za mąż była wówczas bardzo silna, często także wybór małżonka nie należał do samej zainteresowanej. Stąd też potrzeba wróżenia i tak duża ciekawość tego, co właściwie je czeka.

(kd)

Zobacz więcej na temat: Czwórka tradycja zabawa
Czytaj także

Maria „Mroux” Bulikowska: kiedyś po stolycy jeździły trąbizupki, teraz są food trucki

Ostatnia aktualizacja: 03.11.2013 20:00
Rysowniczka i tłumaczka, zakochana w Żoliborzu i cynaderkach postanowiła nauczyć małych i dużych jak być warszawskim cwaniakiem. Jeśli nie wiesz co to bambaj i trąbizupka oraz jak robi się pańską skórkę - koniecznie sięgnij po "Małą książkę o gwarze warszawskiej" Marii "Mroux" Bulikowskiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Zespół "Mazowsze" przyciąga młodych ludzi jak magnes

Ostatnia aktualizacja: 11.11.2013 21:00
Legendarny, a w niektórych kręgach wręcz kultowy, zespół pieśni i tańca "Mazowsze" świętuje właśnie swoje 65-lecie. - Myślę, że warto robić to, co robimy, parafrazując Jurka Owsiaka, do końca świata i o jeden dzień dłużej - mówi dyrektor grupy, Włodzimierz Izban.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mazowsze: pomost między tradycją i współczesnością

Ostatnia aktualizacja: 29.11.2013 18:00
Państwowy Zespół Ludowy Pieśni i Tańca Mazowsze obchodzi w tym roku 65-lecie działalności. Choć niektórzy uważają go za relikt przeszłości, formacja trzyma się doskonale i jest w świetnej formie.
rozwiń zwiń