Z każdym rokiem coraz więcej jest inicjatyw, które mają upamiętniać 95. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości . Zdaniem Piotra Dmitrowicza, historyka, nauczyciela i publicysty , Polacy chętnie nadają starym wydarzeniom "nowe opakowania". - Kilka lat temu zespół Lao Che nagrał płytę dotyczącą Powstania Warszawskiego, a niedawno na rynku pojawił się krążek formacji De Press, poświęcony Żołnierzom Wyklętym. Powstają komiksy i inne publikacje, które o historii opowiadają w sposób nowoczesny - przypomina gość Czwórki.
Jak przyznaje Dmitrowicz, to właściwy kierunek. - W czasach komuny historia podawana była w sposób zakłamany i bardzo nudny. Lekcje muzyki w szkołach podstawowych odstraszały młodych ludzi od takich pieśni jak "Warszawianka" - tłumaczy Dmitrowicz. - W ostatnich latach to się zmieniło. I choć mam czasem wątpliwości, czy nie przesadzamy, to już się dzieje. Ważne, by nie była to przejściowa moda, albo "puste gadanie", by coś w nas pozostawało.
Zobacz koncert Lao Che w Czwórce <<<
Jednym z projektów, w którym będziemy mogli wziąć udział jest Koncert Niepodległości, który w tym roku odbędzie się już po raz piąty i którego wysłuchać będzie można w stołecznym Muzeum Powstania Warszawskiego. - Od samego początku próbujemy "odczarować" pieśń patriotyczną, która przez lata obrosła tabu, stereotypami. A te zamykają jej drogę do szerszej publiczności - tłumaczy Jacek "Wiejski" Górski, organizator imprezy . - Tymczasem w tych pieśniach drzemie niesamowity potencjał. One są jak zakurzone diamenty. Zawsze było tak, że pieśni te kreśliły ścieżki naszej historii, podążały tuż za wydarzeniami. A poza tym, oprócz porywających tekstów, są to przepiękne utwory, które muzykom dają nieprawdopodobne pole do popisu. Ważne jednak, by koncert ten rozbudził patriotyzm, i by słuchacze mogli wynieść z tego wydarzenia coś więcej niż tylko muzykę.
A chętnych, by brać udział w takich imprezach z każdym rokiem przybywa. Czy to oznacza, że Polacy są patriotami? - Patriotyzm to nie jest postawa, którą powinno się mieć tylko 11 listopada, albo 1 sierpnia - mówi Dmitrowicz w audycji "W dobrych zawodach" . - Należy ją budować przez długie lata, również dzięki szkole i rodzinie. To podstawowe elementy. Za tym wszystkim powinno stać państwo, które ma pomysł na właściwą politykę edukacyjną. Tak, by nowe pokolenia mogły mieć świadomość historyczną. Bo współczesna młodzież jest fantastyczna, to dobrzy, mądrzy, otwarci ludzie, tylko należy ich w życiu odpowiednio kierować. A to jest najtrudniejsze.
(kd)