Studentki, czyli ciało na sprzedaż

Ostatnia aktualizacja: 02.07.2011 13:00
Film, który wywołał we Francji skandal, zmusił społeczeństwo do zwrócenia uwagi na zjawisko prostytucji wśród studentów. Jak się okazuje swoje ciała sprzedaje coraz więcej młodych ludzi.
Audio

- W Polsce 25% studentek jest prostytutkami, żyją ze sponsoringu. We Francji jest to aż 40% - przedstawia statystyki reporterka Czwórki, Ola Jasieńska.

By zwrócić uwagę, na skalę problemu Emmanuelle Bercot wyreżyserowała film, który w poruszający i bardzo naturalistyczny sposób opowiada o tym czemu młoda, inteligentna dziewczyna zaczyna uprawiać seks za pieniądze. Obraz powstał na podstawie książki napisanej przez młodą Francuzkę, która opisała w niej własne przeżycia.

- Jak w Polsce kilka lat temu bardzo głośny był film Galerianki, tak teraz we Francji duży szok wywołał film Studentki. Film szokujący, opowiada o prostytucji wśród studentek i jako pierwszy podejmuje ten temat. Pokazuje prawdę, o której nikt we Francji nie chce mówić - podkreśla Bartosz Sztybor, krytyk filmowy.

Bohaterką filmu jest Laura, 19-letnia studentka lingwistyki. - Dziewczyna jest tak biedna, że gdy pewnego razu zostaje wywołana na uczelni do odpowiedzi, schodząc ze schodów mdleje z głodu. Aby zdobyć środki do życia daje ogłoszenie w internecie i zaczyna pracować jako prostytutka - opowiada Ola.

To film o samotności dziewczyny, która od nikogo nie dostaje wsparcia. Jej rodzice są ubodzy, więc ze wszystkim musi radzić sobie sama. Gdy jako prostytutka może zarobić w godzinę nawet 1000 euro, postanawia rzucić pracę w call center.

Reżyserka filmu podkreślała, że jej zamiarem było wierne odtworzenie bolesnych i przerażających przeżyć studentki, z całym szacunkiem, jakiego wymaga rekonstrukcja autentycznych wydarzeń. Nie można przy tym zgubić absolutnej szczerości, z jaką została opowiedziana historia Laury D.

- Możliwość naszkicowania intymnego portretu wpisującego się w określony kontekst społeczny wydała mi się fascynująca. Śledziłam z bliska traumatyczne doświadczenia młodej kobiety, która sprzedaje swoje ciało by przetrwać - mówi Bercot.

Problem jaki przedstawiony zostaje widzom filmu w sposób bezpośredni i kontrowersyjny, to nie tylko zjawisko, z którym zetknąć można się we Francji, ale rzeczywistość wielu państw. Co gorsze "uniwersytucję" uprawiają coraz młodsi ludzie.

– Raju nie będzie – ostrzega profesor Jacek Kurzępa, który prowadzi badania nad prostytucją i seksualnością. – Czy nazwiemy to sponsoringiem, czy bardziej wprost prostytucją, tak czy siak to po prostu rujnuje psychikę. Bardzo trudno jest później młodym ludziom odbudować wiarę w normalne związki i relacje nieoparte na przekonaniu, że wszystko, nie tylko ciało, jest na sprzedaż.

pg, mat. dystrybutora

Czytaj także

Robert Gliński o swoim najnowszym filmie "Świnki" (galeria)

Ostatnia aktualizacja: 19.05.2011 07:20
Świnki to dzieci, które się prostytuują - tłumaczył reżyser. - One kiedyś miały jakieś cele, chciały żyć trochę inaczej, ale świat wepchnął je w te role.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Co piąta studentka angażuje się w seksbiznes

Ostatnia aktualizacja: 25.06.2011 06:53
Częściej robią to młode kobiety z kierunków pedagogicznych i humanistycznych niż studiów ścisłych.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Uroda – przeszkoda czy klucz do sukcesu?

Ostatnia aktualizacja: 29.06.2011 08:58
– Zazdrosna kobieta, może nieświadomie działać na szkodę bardziej urodziwej koleżanki z pracy – zauważa psycholog biznesu.
rozwiń zwiń