Aktorzy Marcel Sabat i Tomasz Ziętek do "Kamieni na szaniec" dostali się, jak sami mówią "uczciwie". - Byliśmy na castingach pięć razy - wspominają goście Czwórki. - Ostatecznie udało nam się dostać role "Rudego" i "Zośki".
Film będzie pokazywał życie młodych mieszkańców Warszawy w trzech odsłonach. - Pierwsza to przedstawienie życia młodych chłopaków w zwykłej codzienności, czyli umawiania się, chodzenia na ogniska. To pełne poczucia humoru życie. Do momentu, aż "Rudy" zostaje porwany - opowiada Marcel Sabat, odtwarzający w filmie rolę Tadeusza "Zośki" Zawadzkiego. - Kolejna część filmu to czas, gdy wszyscy skupiają się wyłącznie na odbiciu kolegi. Trzecia, to ukazanie depresji, ceny, jaką przyszło im zapłacić za to, że są żołnierzami.
Jak przyznają młodzi aktorzy, praca na planie filmowym nie była ani łatwa, ani lekka. - Przychodziłem dwie godziny wcześniej niż pozostali - wspomina Tomasz Ziętek, wcielający się w postać Jana "Rudego" Bytnara. - Musiałem poddawać się żmudnej charakteryzacji, bo bardzo realistycznie odtwarzane były sceny tortur. Z minuty na minutę z moim bohaterem było coraz gorzej i to chcieliśmy pokazać.
I choć "Rudy" to postać legendarna, Ziętek nie chciał poddać się "zbiorczym wyobrażeniom" o nim. - Starałem się tym nie kierować - mówi gość "Stacji Kultura". - Nie mógłbym im zresztą sprostać, bo każdy ma swoją definicję "Rudego" i każdy wyobraża go sobie inaczej.
W filmie zobaczymy plejadę polskich gwiazd kina, m.in. Andrzeja Chyrę, Mariana Dziędziela, Artura Żmijewskiego, Krzysztofa Globisza, Olgierda Łukaszewicza i Danutę Stenkę. Premierę "Kamieni na szaniec" zaplanowano na wiosnę 2014 roku.
(kd)