- W placówce terenowej Uniwersytetu Gdańskiego o nazwie "Stacja morska”, należącej do Instytutu Oceanografii, kształcimy specjalistów od badania, eksploatowania i ochrony morza - oceanografów, biologów, fizyków, chemików, geologów, a w tym roku otwieramy kierunek Ichtiologia morza - mówi Krzysztof Skóra, dyrektor Stacji Morskiej w Helu i przyznaje, że te studia są niezwykle ciekawe. - Ma się do czynienia z przyrodą, którą można studiować w probówce, akwarium i labolatorium, ale również w środowisku naturalnym, nurkując, albo obserwując. Jest to niestety trudne, bo przyroda nie zna pojęcia czasu, czy świąt. Pracuje ciągle, a przyrodnik wraz z nią. Dzięki temu jednak dowiadujemy się o niej fascynujących rzeczy, o których inni jeszcze nie mają pojęcia.
Na zajęciach u dr Luizy Wieleckiej przede wszystkim używa się mikroskopów. Studenci mają możliwość obejrzenia materiałów, które sami wcześniej zebrali, czyli np. zwierząt, które się poruszają i pływają. Wtedy można zobaczyć, jak one to robią. - To są istoty, których gołym okiem prawie nie widać, pod mikroskopem dopiero można zaobserwować, jak bardzo są one niesamowite, piękne i czasem bardzo skomplikowane. To są organizmy które poruszają się wokół nas w toni wodnej, czego często nawet nie jesteśmy świadomi - przekonuje Wielecka.
Czytaj także: Kajakiem przez Bałtyk - ekstremalna podróż marzeń<<<
Według Krzysztofa Skóry, biologa, specjalisty z zakresu ichtiologii, rynek pracy dla oceanografów jest globalny. - Trzeba czasami porzucić miasto, w którym się mieszka. Przenieść się do stacji terenowych, albo pływać dniami, tygodniami, a nawet miesiącami na statkach. To jest wymarzone zajęcie dla tych oceanografów - naukowców - mówi ekspert. Dodaje, że marzy o tym, by oceanografowie zaczęli także pracować w... mediach lub zostali politykami. - Wiele błędów jest popełnianych dlatego, że przyrodę eksploatuje się dla zysku ekonomicznego. A przecież to trzeba robić w sposób umiejętny i zrównoważony. To takich zadań potrzebni są specjaliści - mówi Skóra. - Z kolei tam gdzie przyroda w morzu jest zagrożona, potrzebni są doradcy, którzy powiedzą, co, gdzie i jak trzeba chronić.
Serdecznie zapraszamy do wysłuchania całego reportażu Jakuba Tarki z audycji "4 do 4".
bc/kd