Zanim jednak przejdziemy do robienia sztucznego oddychania, albo wykonywania masażu serca, warto rozejrzeć się dookoła i zadbać o bezpieczeństwo swoje i ofiary, którą chcemy ratować. Dopiero potem należy sprawdzić, czy człowiek ten jest przytomny. – Nawiązujemy kontrakt wzrokowy, próbujemy rozmawiać: zadawać pytania, wydawać polecenia – wymienia Skóra. – Jeśli dana osoba nie reaguje, sprawdzamy oddech.
U osoby, która jest nieprzytomna, niedrożność dróg oddechowych może powodować język. – Żeby temu zapobiec należy odchylić głowę poszkodowanego do tyłu, kładąc dwa palce na brodzie i całą rękę na czole – mówi Skóra.
Dowiedz się, jak zatamować krwotok i jak opatrywać rany <<<
Osoba udzielająca pierwszej pomocy przykłada policzek do ust i nosa poszkodowanego, patrząc na klatkę piersiową tak, by dostrzec jej ruch, oraz żeby wyczuć ciepło wydychanego powietrza, czy szmery z dróg oddechowych. – Jeśli przez 10 sekund nic się nie dzieje, należy jak najszybciej wezwać pogotowie, podając stan poszkodowanego, a potem rozpocząć podstawowe podtrzymywanie życia – mówi Skóra.
Ile razy należy uciskać klatkę piersiową, a ile wykonać wdechów powietrza? Dowiedz się tego, słuchając nagrania ze studia Czwórki, bądź oglądając reanimację na wideo.
Od poniedziałku do piątku w Czwórce pokazujemy wam, jak ratować ludzkie życie. Natychmiastowa i zarazem prawidłowa reakcja może pomóc. Nowy cykl zawsze w audycji "W cztery oczy". Zapraszamy!
(kd)