Naukowcy z North Carolina State University chcą zastosować tzw. bioboty, czyli wyposażone w odpowiednie czujniki insekty, na przykład karaluchy. - Żywy organizm zmienimy w robota, który będzie mógł być sterowany przez człowieka. Jego zdolność ruchu wykorzystamy do celów służących nam - mówił Piotr Tykarski z Zakładu Biologii Uniwersytetu Warszawskiego. Podkreślał jednak, że wciąż jeszcze jest za wcześnie, by mówić o jakichkolwiek działających biobotach czy cyborgach. - O łączeniu żywych tkanek z maszynami nie wspominając. Na razie do owada przytwierdza się układ elektroniczny, który w bardzo prymitywny wciąż sposób łączy się z jego układem nerwowym, na zasadzie pobudzania konkretnych zmysłów, m.in. dotyku - tłumaczył ekspert.
Za każdym razem, gdy dwa z owady się do siebie zbliżą, będą wysyłać dane, te zaś będą przetwarzane przez specjalny algorytm i posłużą do stworzenia mapy wybranego wycinka nieznanego terenu. Na jakim etapie są prace i jak docelowo ma działać system? Zapraszamy do wysłuchania nagrania materiału reporterskiego Kai Zemły.
***
Tytuł audycji: "Stacja Nauka"
Prowadzi: Patryk Kuniszewicz
Data emisji: 4.01.2017
Godzina emisji: 12.25
kd/kul