Kilka dni temu leśnicy w województwie lubuskim ostrzegali przed wilkami. - Sprawa dotyczy m.in. gminy Deszczno. Rozmawiałam z tamtejszym Wydziałem Środowiska, z pracownikami urzędu, oni potwierdzają jeden incydent, podczas którego pies został zabrany przez wilki. Nie było prób ataku ze strony wilków. Wprowadzono monitoring tych zwierząt - mówi Agnieszka Veljković z WWF Polska. - Wilki będą podchodziły, bo jest ich coraz więcej w Polsce, co nas cieszy. Jest to gatunek chroniony. Jeszcze kilka lat temu był niemal wybity do zera. Według danych Głównego Inspektoratu Środowiska mamy w Polsce około 2000 osobników wilków. To nie będzie nic dziwnego, że te wilki będą widoczne - dodaje.
Od II wojny światowej wilki nie atakują
Wprowadzenie monitoringu wilków w gminie Deszczno jest normalnym, rozsądnym zabiegiem. - Musimy pamiętać, że wilk to dzikie zwierzę, że to jest drapieżnik. Gmina Deszczno zachowała się fantastycznie, po prostu informując mieszkańców, że wilki mogą być w ich rejonie widziane. Bez zbędnych alarmistycznych tonów, bez straszenia tym zwierzęciem - ocenia przedstawicielka WWF Polska.
Należy pamiętać, że po II wojnie światowej nie ma żadnego udokumentowanego przypadku, żeby dziko żyjący wilk zaatakował człowieka. - Był jeden przypadek w Puszczy Noteckiej, że wilk zaatakował kobietę. Ta kobieta go dokarmiała, próbowała oswoić, miała z nim kontakt. Mogło zdarzyć się tak, że wilk, domagając się jedzenia, po prostu zachował się po wilczemu - relacjonuje rozmówczyni Anny Depczyńskiej.
Jak się zachować, gdy spotkasz wilka?
Zimą chętnie wybieramy się na krótkie wypady w góry, leśne wycieczki. To czas, gdy na naszej drodze może stanąć wilk. - Jeśli spotkamy tropy wilka, to jest to dla nas fantastyczna lekcja przyrody. Możemy zrobić zdjęcie, najlepiej przykładając jakiś przedmiot dla porównania. Potem poszukać, czy to rzeczywiście jest trop wilka, czy nie przypadkiem dużego psa - poleca rozmówczyni Czwórki.
Okazuje się, że wcale nie jest łatwo spotkać wilka. Agnieszka Veljković zauważa, że często zdarza się tak, że to wilki nas widzą, a my wilków nie. - Wilki do człowieka nie podejdą, są dość płochliwymi z natury zwierzętami. Natomiast jeśli zdarzy się, że takiego wilka spotkamy, to on raczej nie powinien podejść do nas na odległość mniejszą niż 50 metrów - wyjaśnia. - Osobniki młode, do roku, są dość ciekawe i będą sobie nas obserwować - dodaje.
03:51 czwórka czat czwórki 13.01.2022 wilki.mp3 Co zrobić, gdy podczas spaceru po lesie spotkamy wilka? (Czat Czwórki/Czwórka)
Spotkanie oko w oko z wilkiem
Gdy wilk stanie na naszej drodze, powinniśmy się powoli wycofać. Nie wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. - Pamiętajmy, że mamy do czynienia z dzikim drapieżnikiem, który lubi gonić swoją ofiarę - przypomina gość Czwórki. - Wycofując się, możemy od czasu do czasu klasnąć w dłonie, głośno krzyknąć. Prawdopodobnie po pierwszym takim naszym zachowaniu wilk ucieknie do lasu - dodaje.
Podczas spotkania z tymi drapieżnikami nie powinna zgubić nas brawura. Trzeba mieć do nich respekt. - Jeśli spotkamy wilka, który przebiega lasem i zatrzyma się, to owszem warto zrobić zdjęcie i to będzie fantastyczna pamiątka. Takie spotkanie to wielkie przeżycie - ocenia przedstawicielka WWF. - Jeśli będziemy mądrze podchodzić do współżycia z tymi drapieżnikami na wspólnym terenie, to zapewniam, że jest to możliwe. Wilk nie zrobi nam krzywdy, bo to nie leży w jego naturze. Wilk nas nie zaatakuje, bo on na ludzi nie poluje, nie jesteśmy dla niego atrakcyjni - dodaje.
Po spotkaniu z wilkiem warto powiadomić o nim Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska, podając dokładną lokalizację wydarzenia. Wtedy z pewnością zostanie wprowadzony monitoring zwierząt, dla ich i naszego bezpieczeństwa.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki