Fikcyjny przystanek. Pomaga sobie przypomnieć, zapewnia bezpieczeństwo

Ostatnia aktualizacja: 24.04.2023 15:19
Choroba Alzheimera charakteryzuje się m.in. zanikami pamięci, zdarza się, że towarzyszą temu zachowania ucieczkowe. Aby łatwiej było odleźć chorujących, powstają fikcyjne przystanki autobusowe.  
Chory na Alzheimera często chce wrócić do domu rodzinnego, miejsca, które pamięta
Chory na Alzheimera często chce wrócić do domu rodzinnego, miejsca, które pamiętaFoto: Shutterstock/michaelheim

Utrata pamięci krótkotrwałej, trudności ze znalezieniem właściwych słów, zmiany w osobowości i nastroju - tak często zaczyna się Alzheimer. W miarę postępu choroby stopniowo pogarsza się pamięć długotrwała i często osoby nagle nie rozpoznają miejsc, w których są i osaczających ich osób. Z myślą o nich powstał fikcyjny przystanek na warszawskim Mokotowie, którego pomysłodawcą jest Wiktor Misztal, propagator transportu publicznego. 

Fikcyjne przystanki dla chorych na Alzheimera to miejsca, z których nigdy nie odjedzie żaden autobus. - Taki przystanek wygląda, jak każdy inny przystanek komunikacji miejskiej w Warszawie. Jest w takich samych barwach, nawet ma zawieszone fikcyjne bilbordy - mówi Wiktor Misztal. - Jest też ławeczka, ale nie ma rozkładu jazdy i nigdy nie zatrzyma się tu autobus - dodaje. 

Ten przystanek pojawił się przed centrum leczenia osób chorych na Alzheimera, na warszawskim Mokotowie. Jego zadaniem jest pomoc chorym i ich opiekunom. Osoba, która choruje na Alzhaimera i związku z tym ma krótkotrwałe zaniki pamięci, może udać się na taki przystanek. Tam ma chwilę, żeby się wyciszyć i uspokoić. 


Posłuchaj
04:27 czwórka stacja nauka 24.04.2023.mp3 Jak działa fikcyjny przystanek dla chorych na Alzheimera? (Stacja Nauka/Czwórka)

 

- Kiedy ktoś ma zanik pamięci i włącza mu się tryb włóczęgi, to właśnie na przystanku autobusowych, szuka sposobu, by dotrzeć do swojego rodzinnego domu - tłumaczy rozmówca Weroniki Puszkar. - Osoby chore na Alzheimera najczęściej pamiętają to, co działo się w ich wczesnym dzieciństwie. Poszukują tego domu rodzinnego, który pamiętają - dodaje. 

Gdy chory decyduje się opuścić miejsce aktualnego pobytu, często chce wrócić do domu rodzinnego, który pamięta. Udaje się na przystanek. Pobliski fikcyjny przystanek jest szansą na zabezpieczenie takiej osoby. - Gdyby przystanek był poza miejscem przebywania danej osoby, to mogłaby się ona gdzieś zagubić, a tu jest blisko ośrodka - wyjaśnia pomysłodawca. - Taka osoba będzie myślałam, że to prawdziwy przystanek. Tam się zatrzyma, by czekać na dalszą podróż. To daje jej czas na refleksje. Jest duże prawdopodobieństwo, że przypomni sobie gdzie jest i kim jest. Jest to też szansa dla opiekunów tych osób, żeby je szybko odnaleźć - dodaje. 

Pomysł zaczerpnięty jest z Düsseldorfu, gdzie w 2008 roku stanął pierwszy taki przystanek. Zaś w Józefowie, pod Warszawą, fikcyjny przystanek jest umieszony we wnętrzu budynku i też spełnia swoją rolę. 

***

Tytuł audycji: Stacja Nauka

Prowadzi: Oliwia Krettek

Materiał: Weronikia Puszkar

Data emisji: 24.04.2023

Godzina emisji: 12.11

pj

Czytaj także

Skąd bierze się ból rąk, kiedy jest nam zimno? Co oznacza?

Ostatnia aktualizacja: 18.02.2023 11:50
Gdy zimno na zewnątrz doskwiera nam chłód, przy niższych temperaturach czasem aż boli. Na marznięcie narażone są najbardziej dłonie. Pojawiający się ból, jak się okazuje, ma dla nas kolosalne znaczenie. Sprawdzamy jakie.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Okulary, które skorygują sylwetkę - innowacyjny wynalazek studenta

Ostatnia aktualizacja: 20.04.2023 14:10
Krystian Gostomski, student Wydziału Fizyki Politechniki Warszawskiej, stworzył rozwiązanie mogące pomóc wszystkim tym, którzy sporo czasu spędzają przy biurku. Jego wynalazek ma pozwolić zachować prawidłową postawę i zapobiec garbieniu się podczas nauki lub pracy.
rozwiń zwiń