Stefan Żeromski przenosi nas do 1914 roku. Na ulicach Baku spotykamy młodego Cezarego Barykę, syna zubożałego szlachcica. To jego historię poznajemy w "Przedwiośniu", widzimy jak dorasta, jak zmienia się jego podejście do życia, i jaka Polska majaczy w oddali.
- "Przedwiośnie" to tytuł, który odnosi się do symbolicznych początków, jest tytułem niosącym nadzieję - mówi profesor Zdzisław Ratajczak z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. - Przedwiośnie to czas szczególnie trudny, wtedy kończą się zapasy zgromadzone na zimę, a to, co zasiane jeszcze nie przynosi plonów. Czas trudny i głodny - ocenia.
Taki sam dla głównego bohatera okazuje się być jego okres jego pobytu w Baku. Cezary Baryka chwilowo traci ojca, angażuje się w krwawą bolszewicką rewolucję, przeżywa śmierć matki i doświadcza wojennej tragedii. Pewnego dnia na ulicy dzisiejszej stolicy Azerbejdżanu spotyka swojego ojca, który przepadł na długi czas w wojennej zawierusze. Wspólnie wracają do Polski, państwa które obiecuje mityczne szklane domy.
- Wszystko to, o czym mówimy skupia się w temacie młodości. Z jednej strony pomyślane jako dobry czas w życiu bohatera literackiego, by opowiedzieć o wyborach, niebezpieczeństwie tych wyborów, odpowiedzialności, konsekwencjach. Także o młodości państwa, tworzącej się Polski,
wielkiej idei niepodległości - zaznacza profesor.
05:01 czwórka stacja nauka 07.04.2023 przedwiośnie.mp3 Powtórka do matury - przypominamy "Przedwiośnie" Stefana Żeromskiego (Stacja nauka/Czwórka)
Po powrocie do ojczyny Cezary Baryka zaczyna nowe życie. Pracuje, chodzi na uczelnie. Na wakacje trafia do Nawłoci. Tu pojawia się wątek miłości i tragedii.
miłosny wątek przypomina korepetytorka i studentka filologii polskiej Zuzanna Pobłocka
- Ta środkowa część powieści jest taka oderwana, od tego co było wokół niej, od konfliktów politycznych i wojen - mówi Zuzanna Pobłocka, korepetytorka, studentka filologii polskiej. - Nawłoć to taki inny świat, w którym rządzą trochę inne wartości moralne. Otoczeniem bohatera są relacje społeczne.
W Nawłoci w Cezarym Baryce zakochują się trzy panie, dojrzałe kobiety i dziewczęta. - To:
Laura Kościeniecka, która jest wdową, ale też już narzeczoną Barwickiego, Karolina Szarłatowiczówna, która pomieszkuje w Nawłoci i Wanda Okszyńska, 16-latka, której miłość doprowadzi do tragedii, do morderstwa - wymienia rozmówczyni Szymona Majchrzaka.
- To historia o tym, że jeśli miłość miałaby się wiązać z jakąś odpowiedzialnością za drugiego człowieka, a pewnie to jeden z jej wymiarów, to w tym wypadku tego wymiaru nie ma - zauważa profesor Zdzisław Ratajczak. - Jest to takie tragiczne uwikłanie, za które jedna z uczestniczek tego dramatu płaci życiem, a druga doświadcza dramatu przyczyniając się do śmierci.
Czytaj także:
Po tych wydarzeniach Cezary Baryka wraca do Warszawy. Tu znów zaczynają się rozważania nad polityczną tożsamością. Bohater odrzuca realne podejścia do spokojnej, społecznej ewolucji i za sprawą nowopoznanego Antoniego Lulka powraca do rewolucyjnych przekonań.
Przedwiośnie kończy scena manifestacji. Baryka wychodzi z szeregu robotników i prze oddzielnie na szary mur żołnierzy. - To płacz pisarza nad Polską, której grozi radykalizm - zauważa profesor. - Żeromski wiedział czym jest bolszewizm i z czym się wiąże. Myślał, że Polska jest na to uodporniona i okazuje się, że być może nie.
***
Tytuł audycji: Stacja Nauka
Prowadzi: Weronika Puszkar
Materiał: Szymon Majchrzak
Data emisji: 07.04.2023
Godzina emisji: 12.20
pj