Ebru, czyli malowanie na wodzie. "Trzeba myśleć warstwami"

Ostatnia aktualizacja: 20.11.2017 10:00
Ebru polega na odpowiednim nanoszeniu farb na powierzchnię cieczy, którą sporządza się w specjalnym naczyniu, mieszając wodę z substancją zagęszczającą. - Potem wzór przenosimy na papier - mówiła Marta Puchłowska.
Audio
  • Na czym polega ebru - technika malowania na wodzie? (Czat Czwórki)
Obraz tworzony w technice ebru
Obraz tworzony w technice ebruFoto: Wikimedia.commons/Public Domain/Ji-Elle

aleksandra Liput 1200.jpg
Aleksandra Liput i jej pluszowe zabawki przesiąknięte strachem

Takie tworzenie fantazyjnych wzorów pochodzi z Persji z XIII wieku i na tym obszarze nadal uprawiane w niemal niezmienionej, tradycyjnej formie, dzięki czemu obrazy ebru zachowują trwałość nawet przez setki lat. Jak to robić? Uderzamy pędzlem o dłoń, dzięki czemu farba ląduje na wodzie. - To wygląda na bardzo prostą czynność, jednak sposób uderzania i kładzenia farby może być bardzo różny, w zależności od efektu jaki chcemy osiągnąć. Zaczynamy od nakładania czarnej farby, a potem… trzeba myśleć warstwami - tłumaczyła Marta Puchłowska, nauczycielka metody ebru w Polsce.

Marta Puchłowska Dawniej wykorzystywano obrazy w technice ebru m.in. jako zdobienia książek. Dziś także znaleźć można w nich tego rodzaju wkładki.

Dlaczego zaczynamy od czarnej farby i jak stworzyć ciecz, dzięki której malujemy? Na czym polega Polskie ebru i czym rózni się od pierwotnej, tureckiej wersji? O tym w materiale reporterskim - relacji z warsztatów ebru.

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Materiał przygotowała: Weronika Puszkar

Data emisji: 20.11.2017

Godzina emisji: 16.07

kd

Czytaj także

Jak zrobić dobre zdjęcie? "Nie ma zdjęć bez ludzi"

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2017 17:08
Krzysztof Szlęzak jeździ po świecie i zagląda w różne, często niebezpieczne rejony, by uwiecznić je na swoich fotografiach. Fotografował m.in. walki bokserskie karłów na Filipinach, życie na ulicach w Hong Kongu, czy walki kogutów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Matejko - piewca historii w wielkim formacie

Ostatnia aktualizacja: 04.11.2017 17:00
- Jan Matejko wybierał sobie modeli spośród krakowskiego marginesu. Jakież było jego roczarowanie, gdy na jedną z sesji do atelier wkroczył już ogolony, umyty i elegancko ubrany model, który całkowicie rozmijał się z wizją artysty - opowiada historyk sztuki Maria Brodzka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Człowiek kontra natura. Sztuka zaangażowana Diany Lelonek

Ostatnia aktualizacja: 12.11.2017 17:06
- W moich pracach najważniejsze jest dla mnie to, by przy pomocy nośnika, jakim jest sztuka wizualna, opowiadać o rzeczach ważnych: z którymi się nie zgadzam, albo o których warto mówić i je pokazywać - tłumaczyła Diana Lelonek, artystka, która tworzy w nurcie bio-art.
rozwiń zwiń