Używki w czasie pandemii. Kieliszek zastąp medytacją

Ostatnia aktualizacja: 16.04.2020 20:57
Na świecie podczas pandemii wzrosła sprzedaż alkoholu. Stał się on sposobem na przetrwanie także w krajach najbardziej w Europie dotkniętych epidemią – Hiszpanii i Włoszech. W Polsce problem także rośnie, a czas kwarantanny staje się dla wielu pułapką. 
Audio
  • Używki w czasie pandemii "Nie pomogą radzić sobie ze stresem" (Czat Czwórki)
Używki w czasie pandemii. Kieliszek zastąp medytacją
Foto: Fancycrave1/Pixabay

Alkohol nie jest lekiem. Uszkadza komórki i osłabia odporność

W wyniku izolacji częściej sięgamy po alkohol i pijemy znacznie większe jego ilości. Podczas gdy władze departamentu Aisne w północno-wschodniej Francji wydają zakaz sprzedaży alkoholu w związku z epidemią Covid-19, w Polsce sklepy monopolowe na bieżąco uzupełniają braki w asortymencie i mogą liczyć na stałe obroty. Coraz częściej po kieliszku siadamy za kółko. Sięgający po alkohol tłumaczą, że to sposób na radzenie sobie ze stresem i nudą. Tymczasem alkohol nie tylko częściej prowadzi do zachowań ryzykownych, w znacznym stopniu pogarsza stan naszego zdrowia - obniża odporność, zabija nie tylko komórki wirusa - wpływa toksycznie na komórki ludzkie. 6 procent miejsc w angielskich szpitalach zajmują osoby, które ucierpiały po spożyciu alkoholu.

Coraz więcej osób z problemem alkoholowym

- Zgłaszają się do nas osoby, które wcześniej nie miały problemów związanych z nadużywaniem alkoholu. Z jednej strony staramy się dbać o własne zdrowie, z drugiej zbyt często sięgamy po kieliszek stosując alkohol jak antydepresant. To niebezpieczne. Wiele kompulsywnych zachowań może potęgować się w czasie pandemii - ostrzegała psycholog Katarzyna Kucewicz. 

Stres łagodzimy zakupami, grami i godzinami spędzonymi w sieci

W czasie izolacji społecznej nasilają się również inne szkodliwe uzależnienia takie jak hazard, czy zakupoholizm. To elementy uzależnień behawioralnych, czyli uzależnień od czynności. Ekspert radziła monitorowanie codziennych nawyków. - Na uzależnienie składają się nieumiejętność radzenia sobie z napięciami oraz zbyt dużym przywiązaniem do czynności, które sprawiają nam przyjemność i pomagają redukować stres - mówiła.

Musimy uczyć sposobów na rozładowywanie napięć

- Brak pracy, ruchu, obawa o zdrowie i życie swoje i innych nasilają się nie tylko w okresie izolacji i muszą być rozładowywane. W codziennym życiu jest ich coraz więcej, jednak żaden z środków psychoaktywnych nie łagodzi stresu. Musimy uczyć się w jaki sposób niefarmakologicznie sobie z nim radzić - mówił Włodzimierz Piątkowski z Katedry Społecznych Problemów Zdrowotności Instytut Socjologii UMCS. 

Jakie będą długofalowe skutki izolacji? O tym w rozmowie z ekspertami Czwórki.

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Goście: Katarzyna Kucewicz (psycholog, Inner Garden)

Data emisji: 16.04.2020

Godz. emisji: 15.06

ac