Koronawirus w Ameryce Płd. "Nikt nie wie, jak to się skończy"

Ostatnia aktualizacja: 11.06.2020 18:57
Pod koniec maja Światowa Organizacja Zdrowia ogłosiła Amerykę Płd. Nowym centrum koronawirusa na świecie. Według danych WHO Covid-19 najszybciej rozprzestrzenia się obecnie na tym kontynencie.
Audio
  • O sytuacji związanej z pandemią w krajach Ameryki Płd. i Środkowej opowiada Ewelina Mierzejewska (Czat Czwórki)
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjneFoto: Maridav/ Shutterstock

shutterstock_matura student nauka koronawirus maska 1200.jpg
Koronawirus kontra studenci. Co wydarzy się po wakacjach?

- Zaczęliśmy kwarantannę bardzo wcześnie, tuż po tym, jak rozpoczęła ją Europa - tłumaczyła Ewelina Mierzejewska, autorka podcastu "Latynosi mówią", która mieszka w Ameryce Płd., przez cztery lata żyła m.in. w Ekwadorze, od kilkunastu lat. - Nasze rządy były i są jednak dużo bardziej restrykcyjne niż europejskie, ja sama jestem w kwarantannie totalnej już od dwóch miesięcy.

ZOBACZ TAKŻE Wirtualne zwiedzanie miasta, które nigdy nie śpi >>>

A to, jak przekonywała, skutkuje faktem, że wciąż jeszcze nie było tam szczytu zachorowań. - Ale jest ich coraz więcej. Po prostu pandemia rozwija się u nas bardzo powoli, bo ludzie rzeczywiście siedzą w domach, a policja to kontroluje - tłumaczyła. W Argentynie, gdzie obecnie mieszka Ewelina Mierzejewska, te restrykcje są bardzo surowe. - Możemy wychodzić z domów tylko w określone dni, oczywiście ustalone jest to na podstawie końcówki numeru dowodu osobistego - tłumaczyła. Jesteśmy więc "parzyści" i "nieparzyści". - Mamy też ściśle określone godziny, w których ewentualnie możemy wyjść z domu.

ZOBACZ TAKŻE Home office - jakie wnioski wyciągnęliśmy z pandemii >>>

Jak podkreśla rozmówczyni Czwórki, dziś w Ameryce Płd. Dużym problemem jest także służba zdrowia. - Wszystko zostało zamknięte, placówki obsługują wyłącznie pacjentów zagrożonych potencjalnie koronawirusem i ze schorzeniami zagrażającymi życiu - mówiła Ewelina Mierzejewska. Z tym wszystkim, jak tłumaczyła, wiążą się ogromne problemy ekonomiczne mieszkańców. - Bo my oficjalnie właściwie nie pracujemy od dwóch miesięcy, nie ma nas w statystykach, nie możemy więc choćby opłacić ubezpieczenia zdrowotnego - opowiadała. Argentyna od wielu lat pogrążona jest w kryzysie, do któego - zdaniem rozmówczyni Czwórki - dochodzi galopująca inflacja: kiedyś było to 30 proc., a teraz jest chyba 50 proc., choć tego już nikt nie liczy - tłumaczyła Ewelina Mierzejewska. - Dla porównania: na początku inflacji dolar kosztował 80 peso, teraz cena wynosi ponad 120. 

Mimo wszystko, restrykcje powoli, i chwilowo, są znoszone. - Był moment, że dozwolone było wychodzenie z domu, podobno już we wrześniu będziemy mogli latać. Ale tak naprawdę wciąż nie ma precyzyjnych informacji i można powiedzieć, że jest to nie do przewidzenia - mówiła Ewelina Mierzejewska.

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Materiał przygotował: Mateusz Kulik

Data emisji: 11.06.2020

Godz. emisji: 15.07

kd

kd