Nie domagamy się monopolu na prowadzenie usług. Chcemy wyrównać szanse Artur Wnorowski
- W proteście taksówkarzy chodziło o to, żeby wyrównać szanse. Zarówno my, jak i kierowcy nielicencjonowani wykonujemy tę samą usługę. Przewozimy pasażerów z punku A do B. Nie stawiamy konkurencji zarzutów. Jako taksówkarze mówimy: jeśli mamy ze sobą konkurować to na równych zasadach - przekonywał Artur Wnorowski, wiceprzewodniczący związku taksówkarzy "Warszawski Taksówkarz".
Konsumenci powinni mieć wybór. Jeśli prawo jest nieprecyzyjne, należy je tak formułować, by było korzystne dla stron konkurencji Arkadiusz Pączka
- Ostanie słowo należy do pasażera. To on wybiera usługę, która w jego przekonaniu jest najlepsza. Firmy, o których mowa nie działają nielegalnie, lecz na zasadzie przewozu licencjonowanego okazjonalnego - wyjaśniał Arkadiusz Pączka, dyrektor departamentu monitoringu legislacji w Pracodawcach RP. - Czasem prawo nie nadąża za zmianami technologicznymi, dlatego należy dyskutować nad korzystnymi zmianami - mówił w studiu Czwórki.
Rynek powinien być otwarty tylko dla licencjonowanych kierowców? I czy protest taksówkarzy jest uzasadniony? Jak powinno zostać zmienione prawo w sytuacji, gdy zwiększona została liczba przewoźników na rynku? Na jakich zasadach działają firmy, takie jak Uber? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Prowadzi: Piotr Firan
Goście: Artur Wnorowski (wiceprzewodniczący związku taksówkarzy "Warszawski Taksówkarz"); Arkadiusz Pączka (dyrektor departamentu monitoringu legislacji w Pracodawcach RP)
Data emisji: 23.10.2018
Godzina emisji: 15.15
ac/kd