Ulica do mieszkania. Czym jest woonerf i czy sprawdzi się w Polsce?

Ostatnia aktualizacja: 21.04.2021 19:00
Ulicę do mieszkania wymyślili Holendrzy i nazwali ją "woonerf". - Celem takiego rozwiązania jest stworzenie przyjaznej dla mieszkańców miast przestrzeni, która godzi interesy wielu użytkowników danej ulicy - tłumaczy Piotr Salata-Kochanowski z Instytutu Miast i Regionów.
Jedna z ulic w Amsterdamie
Jedna z ulic w AmsterdamieFoto: user32212/Pixabay.com

Posłuchaj
09:33 CZWÓRKA TOP - woonerf 21.04.2021.mp3 Woonerf - holenderska koncepcja w polskich miasta (TOP/Czwórka)

Woonerf skupia miejskie życie, poprawia jego jakość, sprzyja wypoczynkowi i integracji. Pierwsze takie inwestycje pojawiły się w Holandii w latach 70. XX wieku. Chodzi o ciągi, które są jednocześnie ulicą, chodnikiem, parkingiem i miejscem spotkań. Dzięki połączeniu tych funkcji i zlikwidowaniu tradycyjnego podziału na jezdnię i chodnik rośnie bezpieczeństwo, maleje ruch tranzytowy, a znajdujące się przy ulicach lokale ożywają. - Nie ma tutaj krawężników, zastosowane rozwiązania uniemożliwiają pojazdom mechanicznym poruszanie się z dużą prędkością, jest dużo zieleni i elementów tak zwanej małej architektury - wymienia rozmówca Macieja Wójcika.

Posłuchaj także:

Wonnerfy wywołują sprzeciwy mieszkańców, zwłaszcza tych, którzy boją się zakorkowania miasta. Ale w oparciu o badania można powiedzieć, że kończy się era samochodów, więc wkrótce nie będzie to aż takim zagrożeniem Piotr Salata-Kochanowski

Na pierwszy rzut oka woonerf przypomina deptak, z tą różnicą, że nadal umożliwia przejechanie z punktu A do punktu B. - Kierowcy aut nie są z tej przestrzeni wykluczeni. Mogą taką ulicą jechać, tylko wolniej i z większym poszanowaniem dla innych użytkowników, takich jak piesi czy rowerzyści - mówi gość Czwórki. - Dzięki takiej idei można znaleźć przestrzeń na większą ilość zieleni, na ławki, place zabaw i plenerowe siłownie.

Pierwotnie woonerfy lokalizowano w dzielnicach mieszkaniowych, czyli tam, gdzie i tak ruch jest mały. Potem pomysł zaczął wkraczać do centrów miast europejskich metropolii. Pierwszy woonerf w Polsce powstał w Łodzi w 2014 roku na ulicy 6 sierpnia. Dziś znajdziemy je także w Gdyni i w Poznaniu. - Rosnąca popularność woonerfów w naszym kraju prawdopodobnie wynika z tego, że zmiany w przestrzeniach ulic generują obecnie bardzo dużo konfliktów. Woonerf wydaje się być kompromisowym rozwiązaniem dla kierowców i dla pieszych - przekonuje Piotr Salata-Kochanowski z Obserwatorium Polityki Miejskiej w Instytucie Miast i Regionów. - Takie przestrzenie powstają u nas głównie na obszarach śródmiejskich - dodaje.  

Wyświetl ten post na Instagramie.

Post udostępniony przez Łódź (@kochamlodz)

***

Tytuł audycji: TOP - Trochę Optymizmu Popołudniem

Prowadzi: Kuba Marcinowicz

Materiał przygotował: Maciej Wójcik

Data emisji: 21.04.2021

Godzina emisji: 18.15

kul

Czytaj także

Czy ekologia zmienia przemysł modowy?

Ostatnia aktualizacja: 11.12.2019 12:58
- Rynek tekstylny, zaraz po przemyśle petrochemicznym jest drugim co do wielkości trucielem. Emisje z tego sektora są większe niż w przemyśle lotniczym. W skali roku to 1,700 miliardów wyprodukowanych sztuk odzieży i 2 miliardy ton odpadów - alarmowała Katarzyna Karpa-Świderek z WWF Polska.
rozwiń zwiń