Paulina Łabuda kocha Lez Zeppellin, Phila Collinsa, Alicie Keys. W Czwórce zdradza, że zakochała się piosence Lez Zeppelin "Babe I'm Gonna Leave You" i nigdy nie porzuciła tej inspiracji. - Phil Collins to postać, którą zachwyciłam się po przeczytaniu jego biografii, to człowiek-tytan, z niego warto czerpać - zdradza. - Zaś Alicia Keys to moja miłość od dawna. Jaram się jej energią. Ona mówi to co chce, robi to co chce, a ja jej ufam - podkreśla.
Penelov nie zamyka się na różne gatunki muzyczne. Uważa, że warto korzystać z każdego dźwięku, każdej inspiracji. Artystka żyje nie tylko muzyką, ale też światem filmowym. - Dziś moja praca aktorki jest w zawieszeniu, idę w muzę. W świecie filmowym jestem teraz z drugiej strony - opowiada w rozmowie z Damianem Sikorskim. - To mi bardzo odpowiada, bo daje mi poczucie stania jedną nogą w chaosie, którym jest nieokiełznana muza, a drugą w porządku, przy produkcji obrazów - dodaje.
Połączenie świata filmowego i muzycznego, z życia wnika też w jej kompozycje. W singlu "Obecność" jest to szczególnie widoczne. - Zależy mi, żeby w każdym utworze pojawił się element filmowy, coś takiego patetycznego, wzniosłego. To mnie kręci w muzie i cieszy mnie, że jest to zauważane - mówi Penelov.
Momentem przełomowym w karierze artystki było spotkanie z Marte Formsem, producentem muzyki deep house i techno, zajmującym się postprodukcją dźwięku w serialach i filmach. Współpracuje również z Patrickiem The Panem. - Patrick The Pan wszedł w mój świat, gdy pisałam swoją pracę licencjacką o procesie twórczym muzyków. Potrzebowałam rozmawiać z artystami, a Piotrek się zgodził na taką rozmowę. Opowiedział mi o tym, jak tworzy. Powiedział wtedy też, że gdy ja będę chciała tworzyć, to mogę się odezwać. Po roku napisałam do niego i tak się zaczęło - zdradza.
źr. Penelov - Treasure/Penelov
Paulina Łabuda tworzy pod pseudonimem artystycznym. Zdradza, że jako Penelov może pozwolić sobie na więcej - więcej powiedzieć, więcej pokazać, jest bardziej odważna. - To chyba przestrzeń dla mojej odwagi - przyznaje. - Myślę, że największym moim osiągnięciem w sferze muzycznej jest dawanie sobie przestrzeni, jak jej nie ma, to muzy też nie ma - dodaje.
56:57 2023_02_03 19_03_02_PR4_Bedzie_glosno.mp3 Penelov o swojej muzyce i planach na przyszłość (Będzie głośno!/Czwórka)
W najbliższym czasie Penelov chciałaby skupić się na kolejnych singlach. Marzy o płycie. - Może, gdy uzbieram 8-10 kawałków to wtedy to wydam - mówi i zdradza, że melancholijne, nostalgiczne tematy, nurzanie się w myślach i wspomnieniach to jej świat. - W szufladzie mam dużo tekstów, refrenów, wokaliz, fragmentów melodii, chyba dwa utwory, z którymi chciałabym wejść do studia i pokazać je światu. Podczas nagrywania piosenek najtrudniejsze są ostatnie godziny pracy, gdy nadchodzi moment, w którym muszę powiedzieć "mamy to i idziemy dalej" - dodaje.
źr. Penelov - Obecność/Penelov
***
Tytuł audycji: Będzie głośno!
Prowadzi: Damian Sikorski
Gość: Penelov (Paulina Łabuda)
Data emisji: 03.02.2023
Godzina emisji: 19.15
pj