Świat z lotu ptaka? Dron w tym pomoże
Narastało niezadowolenie, przybywało bezrobotnych, a żywność drożała. Wokół miasta, z polecenia króla Ludwika XVI, gromadziło się wojsko. 14 lipca rewolucyjne nastroje sięgnęły zenitu.
13:48 czwórka zaklinacze czasu 11.07.2021.mp3 Rewolucja francuska - założenia i konsekwencje (Czwórka/Zaklinacze czasu)
Rewolucja francuska na sztandarach niosła hasła "wolność, równość, braterstwo", ale ma ona również swoją krwawą stronę, zabito wiele osób. Jej celem było zbudowanie nowego świata, miała wprowadzić nowości w każdej dziedzinie życia, nawet w rachubie czasu.
Dziś oficjalnie Francja hucznie świętuje rocznicę zdobycia Bastylii, ale rewolucja budzi wiele kontrowersji. 14 lipca 1789 tłum zdobył więzienie królewskie - Bastylię. Uwolniono 7 więźniów.
- Gdybyśmy chcieli odpowiedzieć na pytanie: czy ta rewolucja musiała wybuchnąć, czy nie dało się tego zmienić pokojowo, musielibyśmy zastanowić się nad charakterami ludzi, którzy w tym uczestniczyli - mówi dr Anna Winkler z Instytutu Historii Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. - Gdyby się dało przeprowadzić zmiany bezkrwawo, to komuś wcześniej by się to udało. Chętnych było dużo. Reformy były konieczne, ale wszystkie próby ich wprowadzenia kończyły się porażką, bo stronnictwa przychylne monarchii absolutnej blokowały je, bo korzystały z praw tego ustroju. Doszło do wrzenia, które musiało wybuchnąć - ocenia.
Posłuchaj także:
Anna Winkler rozważa, że może gdyby nie zabrakło dobrej woli po stronie władzy, np. lekkich ustępstw, to do rozlewu krwi by nie doszło. Tak się jednak nie stało.
W XVIII wieku Francja była jednym z najpotężniejszych państw europejskich. Jej społeczeństwo było podzielone na trzy stany: szlachta, duchowieństwo i stan trzeci. - Temu ostatniemu nie żyło się jednak najlepiej, mimo że pańszczyzny we Francji raczej już nie było - opowiada historyk. - Ciężary nałożone przez państwo na stan trzeci bardzo mu utrudniały życie, były uciążliwe. Chłopi po stronie szlachty widzieli jedynie przywileje. Chłopom żyło się źle i wiedzieli, że żyje im się źle, mieli tego świadomość - zauważa.
Sympatią nie cieszył się też sam władca, Ludwik XVI, a szczególnie jego żona. Zarzucano mu przekraczanie granic wystawności, gdy jego poddani głodowali (bo lata 80. XVIII wieku to też czas susz i klęsk urodzaju). - Sympatia do człowieka wygasała, ale nie do symbolu króla, nie do monarchii - podkreśla gość Anny Hardej.
Ogromna zmiana i bunty
- Rewolucja francuska była ogromną zmianą, to było totalne wywrócenie sposobu życia, do którego Francuzi byli przyzwyczajeni - mówi Anna Winkler. - Ten znany porządek: chłopi, duchowieństwo, szlachta, król był też podbudowany wiarą chrześcijańską. Zniesienie tego dla wielu było szokiem. Część ludzi nie zrozumiała tej zmiany. Wyrazem ich buntu, obrony dawnego systemu były powstania wandejskie, brutalnie stłumione - dodaje.
W czasie rewolucji pojawiały się też żakerie, ogniska, które sprzeciwiały się zbyt powolnemu wprowadzaniu zmian.
Bastylia - jedynie symbol
Bastylia była budynkiem wybudowanym w XIV wieku w celach obronnych. Na przestrzeni lat straciła swoje znaczenie militarne, a stała się jedynie symbolem absolutyzmu francuskiego. - Francuscy królowie stworzyli w niej królewskie więzienie - mówi historyk. - Stała się symbolem ucisku, dlatego to atak na nią symbolicznie rozpoczyna rewolucję - dodaje.
ZOBACZ WIĘCEJ Podróże z Czwórką >>>
Wbrew pozorom początkowo rewolucja wcale nie poprawiła losu chłopów. Z nowych praw korzystali przede wszystkim ich najbogatsi przedstawiciele. - Trzeba pamiętać, że rewolucja zniosła jedyne obciążenia osobiste, a nie te wynikające np. z użytkowania ziemi - mówi gość Czwórki. - Na wykupienie ziemi, pastwiska czy pola stać było jedynie najbogatszych chłopów. Dodatkowo czas po rewolucji to czas wojen. Chłopi często byli powoływani do wojska, wysyłani na front w wojnach napoleońskich - dodaje.
Posłuchaj także:
***
Tytuł audycji: Zaklinacze czasu
Prowadzi: Anna Hardej
Gość: dr Anna Winkler
Data emisji: 10.07.2021
Godzina emisji: 14.08
pj