Konrad Łęcki Robiąc filmy historyczne należy trzymać się pewnych faktów, które miały miejsce, ale to wcale nie znaczy, że ten rodzaj kina nie ma nic wspólnego z kreacją
Gość Czwórki przyznaje, że to właśnie ten serial oraz "Robin Hood" w dużej mierze ukształtowały jego wrażliwość. - Fascynowało mnie kreowanie rzeczywistości wokół siebie. często chodziłem na spacery z psem do lasu, wymyślałem scenariusze, wyobrażałem sobie sceny, które mógłbym nakręcić z rycerzami, których widziałem w innym filmie. Kończyło się to różnie, zazwyczaj gubiłem drogę, ale było to przyjemne - opowiada reżyser.
Swój debiut fabularny Konrad Łęcki oparł na historii Żołnierzy Wyklętych. - Udało mi się zebrać wokół siebie ludzi, którzy byli tak samo zdeterminowani jak ja. Wszystkim nam zależało, żeby "Wyklęty", przy ułamkowym budżecie, jakim dysponowaliśmy, nie wyglądał tanio. Nie chcieliśmy, żeby widz polski po raz kolejny, po polskim filmie historycznym wyszedł z kina rozczarowany - mówi twórca i opowiada o tym, jak kręci się sceny batalistyczne bez dubli, dlaczego w sztuce warto iść pod prąd i czy "Wyklęty" otworzył mu drzwi do nowych projektów.
***
Tytuł audycji: Artystyczny wybieg
Prowadzą: Ula Kaczyńska i Katarzyna Cygler
Gość: Konrad Łęcki (reżyser filmowy)
Data emisji: 6.08.2017
Godzina emisji: 12:15
kul/kd