Albert Memeti. Jak miłość do opery zmieniła jego życie

Ostatnia aktualizacja: 10.02.2020 15:18
Albert Memeti długo nie był pewien, czy w ogóle ma słuch muzyczny i dobry głos. Ale kochał śpiewanie. Dziś swoim tenorem podbija scenę operową w Austrii.
Audio
  • Albert Memeti opowiada o swojej miłości do opery i muzycznej drodze (Artystyczny wybieg/Czwórka)
Albert Memeti
Albert MemetiFoto: Czwórka

jurkowska katarzyna artystyczny wybieg 1200.jpg
Autorka "Gdy ucichną miasta": pisanie książek to piękna, ale żmudna praca

26-letni Albert Memeti od trzech sezonów jest solistą austriackiej Graz Opera. - Jestem bardzo zadowolony z atmosfery, panującej w austriackiej operze. Tamtejsza publiczność bardzo żywo reaguje, da się odczuć symbiozę między wykonawcą, a odbiorcą. Cieszy mnie serdeczność, z jaką się tam spotkałem - mówił w rozmowie z Czwórką. - Choć zdaję sobie sprawę, że dla wielu osób opera dziś "trąci myszką", ja uwielbiam w niej synkretyzm: połączenie klasycznych dzieł ze współczesnością. Ta dziedzina muzyki wspaniale się rozwija. I choć zapis nutowy jest dość hermetyczny, wbrew pozorom pozwala wykonawcy na dużą dowolność w interpretacji.

ZOBACZ TAKŻE O zdjęciach, które pomagają aktorom dostać rolę >>> 


sobiecki artystyczny wybieg 1200.jpg
Kamil Sobiecki. Wiolonczelista, który został malarzem

Wcześniej śpiewał w Teatrze Wielkim w Poznaniu, Operze Novej w Bydgoszczy oraz na wielu festiwalach w Polsce i za granicą m.in. jako Malcolm w "Makbecie" G. Verdiego czy Alfred w "Zemście Nietoperza". Jest laureatem wielu nagród, zdobył m.in. 3. miejsce oraz nagrodę specjalną dyrektora opery w Magdeburgu na Konkursie Ady Sari, i 3. miejsce oraz nagrodę dla najbardziej obiecującego tenora na konkursie Schneidera-Trnavskiego. Jednak Albert Memeti nie pochodzi z muzycznej rodziny. - Po prostu jeszcze w szkole podstawowej usłyszałem "Carmen". I zafascynowałem się operą. Chciałem się przekonać, czy mogę się tym zająć i nagle okazało się, że "jakieś zalążki" talentu mam i warto je wykorzystać - wspominał. - Choć nie miałem jeszcze możliwości, by śpiewać, już bardzo dużo słuchałem.

W Czwórce wspominał też, jak udało mu się nadrobić kilkanaście lat materiału ze szkół muzycznych i ile pracy go to kosztowało. - Miałem dużo szczęścia, bo trafiłem na znakomitych fachowców i pedagogów, którzy bardzo mi pomogli - mówił Albert Memeti. - Nie da się ukryć, że ja swojemu szczęściu także trochę pomogłem ogromną pracą. Problemem jest, że wiele osób po studiach nie ma pomysłu na siebie. Ja podjąłem konkretne kroki, dzięki czemu moja zawodowa droga płynnie się rozwijała. 

Opowiadał też, jak wyglądało przesłuchanie do opery w Grazu. Zdradzał, co przesądziło o jego zwycięstwie, mówił o tym, jak postrzega operę i co jeszcze najbardziej w niej pokochał. 

***

Tytuł audycji: Artystyczny wybieg

Prowadzi: Katarzyna Cygler

Gość: Albert Memeti (tenor)

Data emisji: 09.02.2019  

Godzina emisji: 15.13

kd/pj