Pracownia Rozszerzonej Wirtualnej Rzeczywistości Szkoły Filmowej w Łodzi rozpoczyna badania nad kolejnym doświadczeniem VR. - Nasza pracownia zajmuje się produkcją utworów właśnie w medium VR - mówi Krzysztof Pijarski, profesor Szkoły Filmowej w Łodzi, kierownik Laboratorium Narracji Wizualnych. - Na razie nie zajmujemy się rozszerzoną rzeczywistością. Jak dotąd skończyliśmy trzy utwory, ale w tym roku czeka nas 10 premier, rzeczy, które przez ostatnie dwa lata tworzyliśmy i wspólnie rozwijaliśmy - dodaje.
Wydaje się, że wirtualna rzeczywistość w ostatnich latach ma swoje wzloty i upadki. Raz mówi się, że to przyszłość technologii, a za chwilę ten temat odchodzi na dalszy plan. - Takie rozchwianie wynika z tego, że ta technologia i doświadczenie dopiero się formuje i formułuje na naszych oczach. Czy VR będzie jakimś medium przyszłości, pokaże czas, mówi się o tym od 10 lat - wyjaśnia gość Czwórki. - Trzeba zauważyć, że VR się cały czas rozwija, liczne festiwale otwierają sekcje VR-owe - dodaje.
Krzysztof Pijarski zauważa jednak problem z dystrybucją utworów VR-owych. Nie ma zbyt wielu miejsc, gdzie można ich doświadczać. Wskazuje na wydarzenia festiwalowe, które są dobrze przygotowane. Zwraca jednak też uwagę, że jeszcze do niedawna koszt headsetu do VR-u był bardzo wysoki i nie każdy mógł sobie na to pozwolić. Dziś sytuacja jest trochę inna.
Angażujący VR
Kamil Jasieński zauważa, że utwory VR angażują nas totalnie. Nie możemy wtedy pogadać przez telefon, odpowiedzieć na pytania rodziny. Takie odcięcie ma też swoje dobre strony.
- Najistotniejszym punkt VR-u jest imersja, czyli zanurzenie - podkreśla gość Czwórki. - Przyznam, że może to powodować kłopoty, jak np. potykanie się o meble, ale nie oceniałbym tego jednoznacznie negatywnie. Na co dzień funkcjonujemy w stanie rozproszonej uwagi.
To nie jest pożądany stan dla człowieka - dużo jest badań na ten temat. Bycie eksponowanym na intensywne bodźce upośledza naszą zdolność do koncentrowania się. A VR jest odcięciem od wszystkiego, skoncentrowaniem się na jednej opcji. Współcześnie to może być bardzo pomocne - przypuszcza.
14:43 czwórka pierwsze słyszę 30.03.2022.mp3 O Pracowni VR/AR vnLab Szkoły Filmowej w Łodzi i jej badaniach opowiada profesor Krzysztof Pijarski (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Badania w pracowni
Pracownia VR/AR vnLab Szkoły Filmowej w Łodzi wchodzi w kolejny etap prac i badań nad technologią VR. Do badania może zgłosić się każdy, jednak badacze zostawiają sobie możliwość wyboru testerów.
- Przed wejściem proponujemy wypełnienie bardzo szczegółowej ankiety, po to, by zrealizować te badania w sposób maksymalnie bezpieczny - mówi naukowiec. - Osoby, które chorują na epilepsję czy mają pewne inne zdrowotne uwarunkowania, niestety nie powinny brać udziału w badaniach. Nie chcę zniechęcać do zgłaszania się, ale zostawiamy sobie możliwość wyboru testujących - dodaje.
Przy drugim etapie badań do projektu dołącza nowy partner, Polsko-Japońska Akademia Technik Komputerowych. - Na tym etapie testów podczas doświadczenia VR będzie można swobodnie chodzić, przemieszczać się. Badanie będzie wykonane w sześciu stopniach swobody - podkreśla profesor.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Krzysztof Pijarski (profesor Szkoły Filmowej w Łodzi, kierownik Laboratorium Narracji Wizualnych)
Data emisji: 30.03.2022
Godzina emisji: 8.15
pj