Grupa badaczy z Nowego Meksyku postanowiła dokładnie sprawdzić, jak wysoki jest koszt kopania kryptowalut, szczególnie bitcoina, który jest najpopularniejszy z nich. Po analizach nie zdecydowali się porównać go do złota, węgla, ropy czy gazu, tylko do wołowiny. - Nie oceniali przydatności czy wartości kryptowaluty, ale to, ile gazów cieplarnianych produkcja bitcoina uwalnia do atmosfery. Tu wartości są bliskie światowej produkcji wołowiny - mówi Krzysztof Rojek z antyweb.pl. - Jest to, moim zdaniem, bardzo mocne i trafne porównanie, ponieważ koszt środowiskowy bitcoina jest absurdalny, ogromny - dodaje.
W tym momencie, jeśli chodzi o zanieczyszczenie środowiska, bitcoin przebija niejedno państwo na świecie. - Niestety produkcja bitcoina nie zwraca żadnej wartości dla nas, jako dla ludzkości - zauważa ekspert. - Oczywiście bitcoin wart jest określoną liczbę pieniędzy, bo wciąż jest mocna spekulacja na te kryptowaluty i ze względu na brak regulacji rynkowych jej wartość skacze od niesamowitych kwot do bardzo małych - dodaje. - To też pokazuje, że gdy można na czymś zarobić, to jako mieszkańcy planety jesteśmy w stanie wyrzucić za okno wszystkie ekologiczne poglądy - tylko po to, żeby zarobić.
Tylko w 2020 roku na kopanie bitcoina zużyto ponad 75 terawatogodzin (TWh) energii - to więcej niż w tym samym czasie potrzebowała cała Portugalia (48 TWh) czy nawet Niemcy, które przez rok zużyły około 70 terawatogodzin.
- Niestety jedne z ostatnich badań pokazują, że bitcoin w tym momencie uwalnia do atmosfery tyle gazów cieplarnianych, ile średniej wielkości państwo - mówi rozmówca Mateusza Kulika.
Badacze wyliczyli, że każdy bitcoin wydobyty w 2021 roku odpowiada za emisję 113 ton dwutlenku węgla. Dla porównania, w 2016 roku ta wartość wynosiła niecałą tonę, co daje 126-krotny wzrost w ciągu 5 lat. W efekcie zwiększył się także koszt bitcoina w stratach klimatycznych.
03:17 czwórka pierwsze słyszę 10.10.2022.mp3 Kopanie bitcoina jest groźne dla naszej planety i środowiska (Pierwsze słyszę/Czwórka)
- Bitcoin nie planuje się w najbliższym czasie zmienić, co znaczy, że dalej do prowadzenia transakcji w tej walucie będzie trzeba zużyć niesamowitą ilość energii do obliczeń. W przeciwieństwie do innych kryptowalut, które przeszły już na proof of stake zamiast proof of work, bitcoin tego nie robi - wyjaśnia specjalista. - Sądzę, że w najbliższym czasie będziemy w dalszym ciągu obserwować to, jak dla zysku zanieczyszczają naszą planetę - dodaje.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Materiał: Mateusz Kulik
Data emisji: 10.10.2022
Godzina emisji: 7.20
pj/kor