- Producentem zostaje się wtedy, gdy świadomie robimy muzykę, znamy się na tym i zarabiamy w swoim zawodzie pieniądze. Jeśli ktoś po prostu klika w komputerze kilka przycisków i łączy ze sobą ściągnięte bity, nazywamy go producentem tylko dlatego, że nie ma na to zajęcie w języku polskim innego słowa - mówił gość Czwórki. - Zgodnie z tą definicją każdy może zostać producentem, ale rynek weryfikuje ludzi.
Chcesz pracować z dźwiękiem, nie musisz inwestować milionów
Jeśli chcemy naszą przyszłość związać z realizacją dźwięku, sprzęt nie jest tu ograniczeniem, ani jego cena - wyznacznikiem naszego profesjonalizmu. - Nie ma listy potrzebnych rzeczy, które pozwolą nam na zostanie producentem filmowym. Po prostu trzeba to kochać, mieć w sobie ciekawość i chęć tworzenia - podkreślał. - Z punktu widzenia technicznego cyfrowa jakość bije na głowę analogowe nagrania. Z drugiej strony - to analog ma cechy, które są bliskie sercom słuchaczy. Jeśli ktoś kolekcjonuje znaczki albo filiżanki, może też kolekcjonować sprzęt audiofilski.
W dobie cyfrowego dźwięku, doskonałej jakości, który ściągać możemy z sieci, powracają dawne nośniki, czyli m.in. kasety. - Nasz mózg analizuje to, co słyszy, dzięki temu potrafimy wyłowić z muzyki to, co chcemy. Na przykład własne nazwisko wyłapiemy w szumie rozmów. Dzięki temu też pojawia się nostalgia, gdy usłyszymy stare nagrania. Emocje to bardzo ważny element w odbiorze muzyki - mówił ekspert.
Audiofile, inwestujący ogromne kwoty w najnowocześniejszy sprzęt, nie zawsze są w stanie w praktyce docenić to, co mają. - Nasz stan wiedzy, jako ludzi, jest jeszcze zbyt mały, by wychwycić wszystkie niuanse. Dodatkowo problem stanowi środowisko odsłuchowe. Dobre głośniki to tylko połowa sukcesu. Nie zadziałają, jeśli pomieszczenie nie będzie odpowiednio przygotowane - podkreślał ekspert.
13:51 gośćaudiofil_PR4_AAC 2023_02_13-09-13-31.mp3 Rozmowa z Tomaszem Wróblewskim. Czy każdy może być producentem muzycznym? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Źr. Youtube.pl/Studio i estrada
Tomasz Wróblewski na co dzień słucha nowości i świeżych nagrań, które pojawiają się na rynku. - Wiem, że panuje niepochlebna opinia o polskiej muzyce, ale uważam, że te realizacje brzmią dobrze. Stwierdzam też, że w muzyce wszystko już było, tylko teraz jest po prostu głośniej - mówił Tomasz Wróblewski. - Pracując zawodowo z dźwiękiem, trzeba się pogodzić z tym, że przestaje nas on rajcować, i albo będziemy się bulwersować, albo nauczymy się czegoś nowego.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Tomasz Wróblewski (kanał YT 0dB.pl, redaktor naczelny magazynu Estrada i Studio, elektronik i konstruktor urządzeń pro-audio, realizator dźwięku)
Data emisji: 13.02.2023
Godzina emisji: 9.15
kd