- Dziś "obracać w perzynę" w ogólnym znaczeniu to "rujnować, niszczyć doszczętnie, równać z ziemią", bez względu na to, w jaki sposób i jakimi środkami coś jest niszczone. Nie zawsze tak było
- Perzyna to "to, co się pali" lub "to, co zostało spalone", a najbliższym wyrazem bliskoznacznym jest "zgliszcze".
- Z "perzyną" blisko spokrewniony jest czasownik "zaperzyć się".
W ramach kampanii "Ojczysty - dodaj do ulubionych" w każdy wtorek i czwartek w audycji "Pierwsze słyszę" poznajemy ciekawostki językowe. Tym razem zajmujemy się wyrażeniem "obracać w perzynę".
Autorzy strony NCK "Ciekawostki językowe / Ojczysty - dodaj do ulubionych" piszą, że coraz częściej używamy frazeologizmu "obracać w perzynę" w ogólnym znaczeniu "rujnować, niszczyć doszczętnie, równać z ziemią", bez względu na to, w jaki sposób i jakimi środkami coś jest niszczone.
Jest to jednak dość dalekie odejście od pierwotnego znaczenia owego zwrotu i od znaczenia samego rzeczownika perzyna. Perzyna bowiem to "to, co się pali" lub "to, co zostało spalone", a najbliższym wyrazem bliskoznacznym jest "zgliszcze".
W staropolszczyźnie "perzyna" była wyrazem stosunkowo często używanym, bo też znacznie częściej dobytek padał ofiarą pożaru. Perzyną nazywano wówczas również gorący, żarzący się węgiel, tlący się popiół, gorący proch i pył. W polszczyźnie regionalnej - w gwarach i dialektach - do dziś zachowały się znaczenia specjalistyczne: perzyny "popiół ze słomy", a pyrzyny "popiół z węgla".
Z "perzyną" blisko spokrewniony jest czasownik "zaperzyć się" czyli "unieść się gniewem, wpaść w złość, zirytować się, broniąc swoich racji". Mamy tu do czynienia z tym samym elementem znaczeniowym: "zapalać się gniewem, palić się do czegoś, wzniecać zarzewie sporu".
01:42 czwórka pierwsze słyszę 17.10.2023 ojczysty.mp3 "Ojczysty - dodaj do ulubionych". Co znaczyło "obracać w perzynę", a co znaczy dziś (Pierwsze słyszę/Czwórka)
___
Kampania społeczno-edukacyjna "Ojczysty - dodaj do ulubionych" ma na celu propagowanie dbałości o poprawność polszczyzny oraz kształtowanie świadomości językowej Polaków. Dziennikarze Czwórki angażują się w projekt, prezentując w formie dźwiękowej ciekawostki językowe.
Kolejnych odsłon będzie można posłuchać we wtorki i czwartki w porannej audycji "Pierwsze słyszę", po godz. 7.30. O pochodzeniu wyrażeń z życia codziennego opowie Martyna Matwiejuk.
POSŁUCHAJ POPRZEDNICH ODCINKÓW <<<
Język polski należy do najtrudniejszych języków świata. Badanie pochodzenia słów i ich ewolucji to fascynująca podróż przez historię i zwyczaje. Martyna Matwiejuk w audycji "Pierwsze słyszę" o godz. 7.30 do końca roku będzie wyjaśniać, dlaczego niektóre memy powodują, że "śmiejemy się do rozpuku", sprawdzi też językowy rodowód "kundla", skąd się wziął "majsterklepka" i jaką miarą jest "łut szczęścia".
Organizatorem akcji "Ojczysty - dodaj do ulubionych" jest Narodowe Centrum Kultury. Kampania trwa nieprzerwanie od 20 lutego 2012 roku, dnia poprzedzającego Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. "Ojczysty - dodaj do ulubionych" to najpopularniejszy kanał prowadzony przez centralne instytucje kultury poświęcony poprawnej polszczyźnie.
***
Na kolejne odsłony cyklu we wtorki i czwartki, w porannej audycji "Pierwsze słyszę", po godz. 7.30 zaprosi Martyna Matwiejuk.
mat. pras./kd/aw/pj