Elektromobilność. Czy poznańska sieć Hop&go rozwiąże problem porzuconych hulajnóg?

Ostatnia aktualizacja: 20.02.2024 12:00
Współdzielone hulajnogi elektryczne to wygoda, ale i jeden z powodów chaosu na ulicach miast. Poznań postanowił zawalczyć z porzucaniem hulajnóg w dowolnych miejscach - wyznaczył 263 punkty Hop&go. Trwa testowanie rozwiązania - jakie może przynieść efekty?
Hulajnogi
HulajnogiFoto: Shutterstock/360b
  • Hulajnogi elektryczne wielu ułatwiły podróżowanie po mieście, ale spowodowały też chaos i zagrożenia. 
  • Za walkę z problemem zabrał się Poznań, wprowadzając rozwiązanie Hop&go. 
  • Porządkowanie ruchu i parkowania hulajnóg w mieście to odejście do modelu free float. 
  • Testowanie poznańskiego rozwiązania Hop&go ruszyło 1 lutego. Od 1 kwietnia będzie ono obowiązkowe. 

Hulajnogi elektryczne wrosły już w krajobraz polskich miast. Niestety wraz z nimi pojawił się chaos. UTO (urządzenie transportu osobistego) użytkownicy pozostawiali w przeróżnych miejscach, nierzadko tarasując przejście pieszym, stwarzając niebezpieczne sytuacje, tworząc bałagan. Największym problemem, na który wskazywali operatorzy, użytkownicy, ale i jednostki administracji miejskiej czy policja, był brak przepisów - ten temat został zauważony nawet przez Europejską Radę Bezpieczeństwa Transportu. 

Czy poznańskie Hop&go rozwiąże problem porzuconych hulajnóg?

Za walkę z hulajnogowym problemem zabrał się Poznań. Pracownicy miasta wyznaczyli 263 punkty Hop&go, w których można zostawić hulajnogi elektryczne. 1 lutego wystartował okres przejściowy dla tego rozwiązania. Operatorzy mają czas, by dostosować do tego swoje aplikacje, a użytkownicy czas na edukację i testy. Punkty Hop&go zlokalizowane są w poznańskiej strefie płatnego parkowania, czyli w śródmieściu miasta. 

- Hop&go to próba uporządkowania, odwrócenia pewnego modelu zwanego free float. Free float to model swobodny, który polega na tym, że hulajnogę możemy wziąć z dowolnego miejsca na ulicy i w dowolnym miejscu odstawić. W założeniu pozostawiamy ją blisko ściany budynku, pozostawiając 1,5 metra dla pieszych - zgodnie z przepisami. Niestety to okazało się fikcją - mówi Zbigniew Domaszewicz z portalu SmartRide.pl. - Poznań teraz, niejako siłowo, próbuje wymusić sytuację prawidłowego parkowania UTO. Wdrażany system ma uniemożliwić pozostawianie hulajnóg elektrycznych poza miejscami Hop&go, które przeznaczone są specjalnie dla nich. 


Posłuchaj
12:15 czwórka pierwsze słyszę 20.02.2024 hulajnogi 8.31.mp3 O hulajnogach współdzielonych i próbach rozwiązania problemów z nimi związanych opowiada Zbigniew Domaszewicz (Pierwsze słyszę/Czwórka)

 

Docelowo proponowane rozwiązanie będzie działać już na poziomie aplikacji, w której wypożyczamy pojazd. - Model free float jest bardzo wygodnym ideałem, ale zderzył się z naszymi cechami, na czele z lenistwem - zaznacza ekspert i przywołuje przykład Warszawy, gdzie przy parkingach rowerowych stworzono miejsca dla hulajnóg. Niestety tylko 6 procent podróży kończyła się właśnie w takich wyznaczonych parkingach. - Chyba nie dorośliśmy do free float. Ten problem dotyczy wszystkich miast, nie tylko w Polsce. 

Czytaj także: 

Jak miasta radzą sobie z hulajnogami?

Testowanie poznańskiego rozwiązania Hop&go ruszyło 1 lutego. Użytkownicy i operatorzy mają czas na przyzwyczajenie się do niego. Od 1 kwietnia będzie ono obowiązkowe. - Od kwietnia w Poznaniu nie odstawimy hulajnogi w innym miejscu, a jeśli to zrobimy - opłata za wypożyczenie będzie nadal naliczana - wyjaśnia gość Czwórki. 

Koszty społeczne swobodnego korzystania z hulajnóg były duże, stąd decyzje wielu miast o wprowadzaniu ograniczeń. Na radykalne przepisy, stanowiące zakaz wjazdu hulajnóg współdzielonych do centrum, zdecydował się Paryż. - Tam wprowadzono zakaz na mocy referendum, warto jednak zaznaczyć, że miało ono śladową frekwencję - ocenia specjalista. - Zakaz dotyczy usług sheeringowych, na prywatnej hulajnodze wciąż możemy się tam poruszać. 

Konsekwencje Hop&go

Najbliższe miesiące zaprezentują czy Hop&go to dobry pomysł. Wykażą, czy sieć punktów parkingowych jest dostatecznie gęsta. - Trzeba zaznaczyć, że wypożyczalnie hulajnóg elektrycznych działają w ramach wolnego rynku, miasta się tu nie dokładają - mówi gość Mateusza Kulika. - Hop&go sprawi, że użytkownicy nie podjadą hulajnogą pod wybrany adres, co może sprawić, że niektórzy zrezygnują z tego środka transportu. Czy utrzymywanie wypożyczalni będzie dalej rentowne? To pokaże czas. 


***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Mateusz Kulik

Gość: Zbigniew Domaszewicz (portal SmartRide.pl)

Data emisji: 20.02.2024 

Godzina emisji: 8.31

wmkor

Czytaj także

Użytkownicy hulajnóg elektrycznych zwolnią i założą kaski?

Ostatnia aktualizacja: 26.04.2023 11:27
Europejska Rada Bezpieczeństwa Transportu chce zaostrzenia przepisów dotyczących elektrycznych hulajnóg i urządzeń transportu osobistego. Wszystko przez stale rosnące statystyki wypadków drogowych z udziałem ich użytkowników. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Hulajnogi i inne UTO na polskich drogach. Czy jest tu dla nich miejsce?

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2023 13:24
Większość z nas poznała hulajnogi elektryczne, gdy wprowadzono je na polskie drogi w systemach współdzielonych. Od tamtej pory nie mają one dobrej opinii, wielu mówi, że "walają się po chodnikach". Czy w tym kontekście Urządzenia Transportu Osobistego znajdą swoje miejsce na polskich drogach i w przepisach?
rozwiń zwiń