- Hulajnogi elektryczne współdzielone, te wynajmowane na minuty, to były dla większości osób pierwsze hulajnogi elektryczne, które mieli okazję zobaczyć - mówi Zbigniew Domaszewicz z smartride.pl. - Nastąpiło pewne utożsamienie pojęcia hulajnogi elektrycznej z tą, która się czasami "wala po chodniku". To jednak tylko wycinek elektromobilności, która jest znacznie szersza i obejmuje też ogromne spektrum hulajnóg prywatnych, od lekkich hulajnóg miejskich dojazdowych, po solidne sprzęty, które zapewniają transport w mieście nawet na dłuższe dystanse - dodaje.
Dziś coraz więcej krajów europejskich wprowadza ograniczenia w korzystaniu z miejskich hulajnóg, szczególnie tych współdzielonych. Szczególnie uderza to w firmy zajmujące się wypożyczaniem tych pojazdów. - Te firmy nie maja teraz dobrej passy (od września zakaz używania hulajnóg w systemie współdzielony będzie obowiązywał w Paryżu). Niestety cierpią też użytkownicy hulajnóg, którzy używają ich rozsądnie i z głową - ocenia ekspert.
Mimo takich zmian rynek pojazdów prywatnych rośnie i rozwija się. Problemem do rozwiązania pozostaje harmonijne wpasowanie mikromobilności: hulajnóg elektrycznych, monocykli etc. w przestrzeń ruchu drogowego. - Gdy pojawiły się UTO to ta przestrzeń była już podzielona między samochody, pieszych i rowery. Dziś hulajnogi szukają swojego miejsca - zauważa gość Kamila Jasieńskiego.
17:11 czwórka pierwsze słyszę 07.06.2023 hulajnogi.mp3 Jak bezpiecznie korzystać z hulajnogi elektrycznej? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Gdzie można jeździć?
Aktualnie obowiązujące w Polsce przepisy pozwalają na poruszanie się hulajnogami po drogach dla rowerów, pasach ruchu dla rowerów. Jeśli takich nie ma, to użytkownik hulajnogi może wjechać na jezdnie, pod warunkiem że dopuszczalna prędkość na niej nie przekracza 30 km/h. Jeśli droga jest "szybsza", to użytkownik hulajnogi może jechać chodnikiem. - Przy jeździe po chodniku obowiązuje zastrzeżenie, że prędkość musi być zbliżona do prędkości pieszego, co jest dość enigmatyczne - ocenia gość Czwórki. - Należy pamiętać, że na chodniki piesi mają bezwzględne pierwszeństwo.
Zbigniew Domaszewicz zwraca również uwagę, na pewne luki, białe plamy w prawie dotyczącym poruszania się na hulajnogach. Akty prawne nie regulują zasad poruszania się na hulajnodze np. na drodze bez chodnika, drogi dla rowerów, na której dopuszczalna prędkość przekracza 30 km/h.
Rowery kontra hulajnogi
Dziś na drogach dla rowerów nie obowiązuje ograniczenie prędkości, jednak zgodnie z prawem hulajnogi nie mogą jechać szybciej niż 20 km/h. W efekcie ich prędkość, w porównaniu do rowerów, wydaje się bardzo niska.
Hulajnogi elektryczne, monocykle elektryczne, inne urządzenia transportu osobistego oraz urządzenia wspomagające ruch (UWR), czyli rolki, wrotki, hulajnogi, deskorolki, dwa lata temu zostały dopuszczone do ruchu na DdRkach. - W sezonie na tych drogach dla rowerów robi się tłoczno - ocenia ekpert. - Wszyscy użytkownicy tych pojazdów są sobie równi.
Coraz bardziej popularne w ostatnim czasie stają się też rowery elektryczne. Tu użytkownicy też mają do czynienia z pewnym ograniczeniem - silnik takiego roweru powinien wyłączać się po przekroczeniu prędkości 25 km/h. Szybciej można jechać tylko siłą własnych mięśni.
- Obecne przepisy dotyczące UTO powinny być zmienione, bo nie odpowiadają na zjawisko tej ekspansji rynkowej - mówi Zbigniew Domaszewicz. - Potrzebne są zmiany prawa, wprowadzenie kategorii tych pojazdów.
Hulajnogi z bateriami. Czy to zagrożenie?
Od czasu do czasu w mediach pojawiają się mocne, clikbaitowe tytuły, informujące o "wybuchających hulajnogach". - Ten temat jest realny, nie można go bagatelizować, ale też nie powinniśmy go rozdmuchiwać - ocenia gość Czwórki. - Baterie litowo-jonowe, a takie są w hulajnogach, gdy coś w nich "nie zagra" i nastąpi jakaś forma samozapłonu, to jest to bardzo nieprzyjemne wydarzenie i takie incydenty się niewątpliwie zdarzają. W Polsce nie ma ich dużo.
Czytaj także:
Tego typu awarie mogą się zdarzyć wtedy, gdy w pojeździe stosowane są baterie niewiadomego pochodzenia, lub takie, które użytkownik sam sobie przerobił. - Gdy dojdzie do zapłonu hulajnogi lepiej się do niej nie zbliżać, ewentualnie okryć pożar kocem przeciwpożarowym i poczekać na specjalistów - radzi Zbigniew Domaszewicz. - Lepiej zapobiegać takim incydentom: nie zostawiać hulajnogi do ładowania na całą noc, przestrzegać zasad postępowania z baterią, nie przeładowywać jej, nie robić przeróbek.
Dziś mocno rośnie sprzedaż rowerów elektrycznych. Zdaniem Czwórkowego gościa to przyszłość mikromobilności. Hulajnogi mają też szansę odnaleźć swoje miejsce, choć ze względu na już obowiązujące przepisy, stoją przed nieco utrudnionym zadaniem.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Zbigniew Domaszewicz (smartride.pl.)
Data emisji: 07.06.2023
Godzina emisji: 8.12
pj