- Ponad połowa pracowniczek nigdy nie prosiła swoich przełożonych o podwyżkę wynagrodzenia - wynika z ankiety portalu Indeed.
- W Polsce jest to związane z sytuacją na rynku pracy w latach 90. XX wieku.
- Dziś warunki pracy kobiet bardzo się zmieniły.
- Badania pokazują, że kobiety w ostatnim roku nadal nieco rzadziej otrzymywały podwyżki wynagrodzeń, ale te różnice są już marginalne.
- Coraz więcej kobiet obejmuje stanowiska w zarządach firm.
Kobiety rzadziej proszą o podwyżki
Wyniki ankiety portalu Indeed wskazują, że ponad połowa pracujących kobiet nigdy nie prosiła o podwyżkę. Aż 61 proc. ankietowanych pań twierdziło też, że muszą pracować ciężej niż ich koledzy, by zostać docenionymi. Martwiły się też negatywnymi konsekwencjami, jeśli poproszą o awans.
Obawa o pracę - dziedzictwo lat 90.
Mateusz Żydek z agencji pracy Randstad uważa, że to zjawisko ma związek z rynkiem pracy, który funkcjonował w Polsce w latach dużo wcześniejszych. - To trochę pozostałość rynku pracy z okresu transformacji. Wciąż pamiętamy ówczesne bezrobocie, które dotykało 20-30 proc. społeczeństwa - przypomina. - Pracodawcy, przesiewając pracowników na etapie rekrutacji, brali pod uwagę takie rzeczy, których dziś byśmy pod uwagę nie brali, np.:
- że kobieta może pójść na urlop macierzyński,
- że może mieć potrzebę na chwilę zwolnić się z pracy, żeby zająć się dzieckiem - to się częściej zdarza w przypadku kobiet.
- Pracodawcy uważali to za cechę niepożądaną, ale to były lata 90. ubiegłego wieku - zaznacza.
03:33 czwórka pierwsze słyszę 18.03.2024 podwyżki 9.15.mp3 Czemu kobiety nie proszą o podwyżki i awans? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Zdaniem eksperta, dziś, 30 lat później, jesteśmy w innym miejscu, a pracodawcy do tych kwestii podchodzą inaczej. - Sytuacja na rynku pracy sprawia, że grupy, które wcześniej miały utrudniony dostęp do rynku pracy, dzisiaj już nie mają aż tak ogromnych problemów - wyjaśnia. - Dziś nikt, rekrutując, nie pomyśli sobie, że kobieta może zaplanować macierzyństwo i to jest dla niego ryzyko przy zatrudnieniu. Nie zmienia to faktu, że na poziomie percepcyjnym to może wciąż pozostawać, drzemać jako obawa w kobietach.
Panie wciąż mogą czuć, że ten rynek pracy, niekorzystny dla nich, może powrócić, dlatego mogą być trochę mniej śmiałe w dążeniu do lepszych warunków zatrudnienia.
Czemu kobiety rzadziej dostają podwyżki?
Z badań wynika również, że rzeczywiście kobiety rzadziej dostają podwyżki i awansują, choć takie badania zazwyczaj są niepełne.
- Są sektory, które są dziś bardziej sfeminizowane, np. branża HR, związana z rekrutacjami, branża związana z rozliczeniami kadr, branża finansowa. Te sektory mogły nie robić szeroko zakrojonych podwyżek i to też wpływało na różnice statystyczne w wynagrodzeniach - wyjaśnia Mateusz Żydek.
Badania pokazują, że kobiety w ostatnim roku nadal nieco rzadziej otrzymywały wzrosty wynagrodzeń, ale te różnice są już marginalne - ocenia specjalista.
Kobiety w zarządach
Mniej śmiałe rozmowy o awansie wśród kobiet mogą wynikać też z tego, że kobiety zaczęły później pojawiać się np. w zarządach. - One później miały okazję uczyć się zarządzania na wyższych szczeblach, mieć doświadczenie i dokonania na tym szczeblu - analizuje specjalista. - Z perspektywy firmy częściej były dostrzegane zalety mężczyzn, bo to oni wcześniej rządzili. Obecnie mamy znowu, na szczęście, taką sytuację, że jest coraz większa liczba kobiet na wyższych stanowiskach. To ma też odzwierciedlenie w liczbie osób z wyższym wykształceniem - takich kobiet jest więcej.
Dane statystyczne z 2021 roku wskazują, że w Polsce wykształcenie wyższe miało 19 proc. mężczyzn i 27 proc. kobiet.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Materiał: Weronika Puszkar
Data emisji: 18.03.2023
Godzina emisji: 09.15
pj/kormp