Thrash punk po polsku. Zespół Hamulec w Czwórce

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2023 17:30
Hamulec to czteroosobowy skład z okolic Katowic grający thrash punk. - Śpiewając po polsku, mamy lepszy kontakt z fanami - mówią w Czwórce. - Naszą ambicją jest dotrzeć do jak największej ilości słuchaczy i przekazać im ogień, który w nas drzemie.
Zespół Hamulec w Czwórce
Zespół Hamulec w CzwórceFoto: Czwórka/Kamil Jasieński

Formacja Hamulec powstała w Będzinie trzy lata temu, a tworzą ją: Kacper Sobczyk (bas), Adrian Ossowski (gitara), Mikołaj Karolewski (wokal i gitara) oraz Filip Karolewski (perkusja). 

Szybko i głośno

- Brzmienie Hamulca to suma naszych gustów i wypadkowa muzyki, jakiej słuchamy. Najlepiej nam się to łączy w gatunku trashowo-punkowym - mówią goście Czwórki. - Sam trash jest trochę nudny. Punkowy sznyt pozwala przekazać fajne informacje. Łatwiej też podejść emocjonalnie do tematu z punkowym zaśpiewem.

Prowadzący audycję Kamil Jasieński porównał brzmienie grupy do Motörhead, a sami muzycy przyznają, że inspirują się takimi zespołami jak Metallica, Slayer, Dezerter i Acid Drinkers. - Ostatnio słuchamy Truchło Strzygi, formacji Brutus czy fińskiej rąbanki Impaled Nazarene - opowiadają. - Gramy muzykę taką, jakiej nam brakuje: szybką, głośną i z uderzeniem! Mamy już za sobą kilkanaście gigów, a każdy z nich przyciągał ludzi ciekawych mocnej energii.


Przemyślana promocja

W sposób przemyślany i konsekwentny promują swój zespół. - Polski metal ma problem z promocją. Zespoły boją się sprzedać swoją muzykę i podzielić się nią z fanami. Nie rozumiemy, dlaczego tak jest - mówią. - Są mało aktywne w sieci, a to najlepsza droga dotarcia. Obecnie jest inny język "sprzedaży" muzyki niż kiedyś.

Jak przekonują członkowie Hamulca, internet i media to nie tylko medium dla influencerek. - To świetne miejsce promocji, dlatego zdecydowaliśmy się na kręcenie filmików, które będziemy publikować na YouTubie i w mediach społecznościowych - tłumaczą. - Będziemy  pokazywać "Dzień z Hamulcem" - jak wyjeżdżamy na koncert, przygotowujemy się, rozgrzewamy - taka zbieranina klipów z wyjazdu.


Źr. Youtube/Hamulec - Rolzkład


Trush punk po polsku

Śpiewają po polsku, co, jak mówią, ma swoje plusy i minusy. - Śpiewając po polsku, mamy bardzo dużą przewagę nad zespołami, które używają angielskiego - tłumaczą. - Mamy większy kontakt z fanami, chyba łatwiej im dośpiewywać w naszym rodzimym języku. Niesie to większy bagaż emocjonalny. Jesteśmy polskim zespołem - gramy i promujemy się w Polsce, więc to jest też lepsze połączenie. Wszyscy się cieszą, że jest to trash punk po polsku. Co nie oznacza, że nie jesteśmy gotowi wypłynąć na międzynarodowe wody.

Zespół Hamulec ma wiele planów. - W lutym wydajemy kolejny singiel - opowiadają muzycy. - Zresztą planujemy wydawać je cyklicznie - tak, żeby uzbierały się na album, który, mamy nadzieję, pojawi się we wrześniu.  


Posłuchaj
29:12 Czwórka/Pierwsze Słyszę - zespół Hamulec 17.01.2023.mp3 Zespół Hamulec o karierze, inspiracjach i planach (Pierwsze Słyszę/Czwórka)

 

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Gość: Zespół Hamulec: Mikołaj Karolewski (wokal i gitara), Filip Karolewski (perkusja), Kacper Sobczyk (bas), Adrian Ossowski (gitara)

Data emisji: 17.01.2023

Godzina emisji: 08.15

aw/kor

Czytaj także

Klangor z płytą "Arytmia". "Rock na wesoło, ale i bardzo poważnie"

Ostatnia aktualizacja: 25.07.2022 12:42
 - Wybraliśmy tytuł "Arytmia", bo staraliśmy się, by ta muzyka nie była prosta, zwłaszcza w warstwie rytmicznej. Słowo to ma jednak jeszcze kilka innych znaczeń - mówił w Czwórce Rafał Nowakowski, gitarzysta grupy Klangor. 
rozwiń zwiń