Kryptowaluty przyczyną awarii sieci energetycznej

Ostatnia aktualizacja: 01.02.2023 10:05
Wydobywanie kryptowalut doprowadziło do największej w historii awarii sieci energetycznej w państwach Azji Środkowej. Ich rządy zastanawiają się teraz, jak uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości.
Wydobywanie kryptowalut coraz więcej kosztuje
Wydobywanie kryptowalut coraz więcej kosztujeFoto: shutterstock

Konsekwencje kopania kryptowalut na dużą skalę odczuli mieszkańcy Azji Środkowej, którzy doświadczyli największej w historii awarii sieci energetycznych. Tamtejsze rządy, niegdyś entuzjastyczne nastawione do "górników", obecnie spoglądają na nich coraz mniej przychylnym okiem. 

Raj dla kryptowalutowych "górników"

Z powodu gigantycznej awarii sieci energetycznych Kazachstanu, Kirgistanu i Uzbekistanu w wielu regionach tych państw zabrakło prądu. - Kazachstan zauważył w kryptowalutach swoją szansęZdecydował się stworzyć taką sytuację prawno-rynkową, żeby firmy zajmujące się wydobywaniem kryptowalut szczególnie chętnie osiedlały się w ich kraju - opowiada Maciej Gajewski ze Spider's Web. - Nęcono niskimi podatkami i ulgami, a kraj się chciał w ten sposób wzbogacić, budując nowoczesną kompetencję na miarę XXI wieku.

Kopanie kryptowalut wiąże się z pewnymi inwestycjami. Im więcej komputer pracuje, tym więcej dana firma może zarobić. Komputery jednak do takich procesów potrzebują bardzo dużo energii. - W kraju, w którym kopanie kryptowalut nagle stało się atrakcyjne biznesowo, zapotrzebowanie na energię rosło gigantycznie - wyjaśnia rozmówca Mateusza Kulika. - Do tego stopnia, że infrastruktura energetyczna kraju nie wytrzymała i trzeba było decydować, jak rozdzielać prąd. Niemożliwe okazało się zaspokojenie wszystkich potrzeb.

Zobacz także:

Paraliż energetyczny

W Kazachstanie więc przestała działać sygnalizacja świetlna, wagony metra utknęły w tunelach, zatrzymano ruch lotniczy, a w wielu miejscowościach wyłączono ogrzewanie i gaz - niezbędne w obliczu siarczystych mrozów. Doszło do totalnego paraliżu, który na szczęście trwał krótko. Władze kraju twierdzą, że w jego efekcie nikt nie ucierpiał, zapewne jednak wielu obywateli odczuło jego konsekwencje.

W obliczu tak wielkiej awarii kazachscy urzędnicy myślą nawet o dziesięciokrotnym zwiększeniu podatków dla zarejestrowanych firm wydobywających kryptowaluty. - Ta sytuacja pokazuje także, że światowe prawodawstwo nie nadąża za rozwojem technologicznym. Same kryptowaluty w wielu krajach są nieusankcjonowanym środkiem płatniczym, a niektóre z nich zabraniają wprowadzania ich do obrotu handlowego - tłumaczy specjalista. - Nie słyszałem jeszcze, żeby jakiekolwiek państwo wprowadziło zależności pomiędzy zużyciem energii i podatkiem klimatycznym a wydobywaniem walut. Dopiero się o tym rozmawia i dyskutuje.


Posłuchaj
03:51 Czwórka/Pierwsze Słyszę - kryptowaluty - awaria 001.02.2023.mp3 Maciej Gajewski ze Spider's Web o awarii energetycznej w krajach Azji Środkowej i kryptowalutach (Pierwsze Słyszę/Czwórka)

 

Jak zauważa Maciej Gajewski, rozwojowi rynku kryptowalut nie przysłużył się też znaczny wzrost cen energii na świecie. Ich wydobycie okazuje się coraz mniej opłacalne. 


***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Materiał: Mateusz Kulik

Data emisji: 01.02.2023

Godzina emisji: 07.40

Czytaj także

Kryptowaluty. Wychodzą z ukrycia, ale tracą na wartości

Ostatnia aktualizacja: 13.09.2021 19:40
- Bitcoin charakteryzuje się dużą zmiennością w lokalnych obszarach, natomiast w dłuższym okresie czasu większość kryptowalut zyskuje na wartości - przekonuje Lech Wilczyński z Izby Gospodarczej Blockchain i Nowych Technologii. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Bitcoin jak wołowina. Zużywa więcej energii niż całe Niemcy

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2022 10:43
Nie od dziś wiemy, że kopanie kryptowalut zużywa mnóstwo energii i jest niezwykle groźne dla naszego środowiska naturalnego. Czy w najbliższym czasie coś się tu zmieni?
rozwiń zwiń