- "Ulęgałka" to znane określenie określenie gruszek, zwanych też gruszkami dzikimi lub polnymi.
- "Ulęgałek" nie trzeba było uprawiać, nie nasadzano ich, nie przycinano i nie doglądano.
- Same rosły, zwykle przy miedzach, pod lasem, na obrzeżach pól i łąk.
- Gdy troszkę poleżały w trawie - "uleżały się" - nabierały smaku i miękkości i można je było zajadać.
W ramach kampanii "Ojczysty - dodaj do ulubionych" w każdy wtorek i czwartek w audycji "Pierwsze słyszę" poznajemy ciekawostki językowe. Tym razem zajmujemy się wyrażeniem "ulęgałka".
Jak podaje strona NCK "Ciekawostki językowe/Ojczysty-dodaj do ulubionych": "ulęgałki”, zwane też gruszkami dzikimi lub polnymi, to jedne z najstarszych owoców znanych i jadanych na naszych ziemiach. "Ulęgałek" nie trzeba było hodować czy uprawiać, nie nasadzano ich, nie przycinano i nie doglądano - rosły same, zwykle przy miedzach, pod lasem czy na obrzeżach pól i łąk - same sobie dawały radę. Wystarczyło przyjść i zebrać te, które opadły z drzewa. Zrywać nie było po co, bo te, które trzymały się gałęzi nie nadawały się do jedzenia - były twarde i niesmaczne. Dopiero gdy w pełni dojrzały, odrywały się i spadały. Gdy troszkę poleżały w trawie - "uleżały się" - nabierały smaku i miękkości i można je było zajadać. Właśnie tej swojej specyficznej cesze - konieczności "uleżenia się" - zawdzięczają nazwę.
Dlaczego jednak nazywają się "ulęgałki", z "ę" w środku, a nie np. "uleżałki"? W niektórych gwarach czasownik "uleżeć się" ma postać z nosówką, łatwiejszą do wymówienia w tej pozycji: gwarowe "uleżęć się" ma jedno ze znaczeń ogólnopolskiego "uleżeć się": leżeć wystarczająco długo, by w pełni dojrzeć, zmięknąć, nabrać określonego smaku i struktury.
Leżące w trawie pod drzewem "ulęgałki" mogły się jednak łatwo przeleżeć, zacząć się rozpadać, gnić i pleśnieć. Dlatego żeby wybrać najlepsze, należało "przebierać" jak w "ulęgałkach", czyli "wybierać długo, przebierać, mając wielki wybór", ale też "wybrzydzać, grymasić, nie móc się na coś zdecydować".
02:14 CZWORKA/Pierwsze Słyszę - ojczysty dodaj do ulubionych - ulęgałki 19.10.2023.mp3 "Ojczysty - dodaj do ulubionych". Co oznacza "ulęgałka"? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
___
Kampania społeczno-edukacyjna "Ojczysty - dodaj do ulubionych" ma na celu propagowanie dbałości o poprawność polszczyzny oraz kształtowanie świadomości językowej Polaków. Dziennikarze Czwórki angażują się w projekt, prezentując w formie dźwiękowej ciekawostki językowe.
Kolejnych odsłon będzie można posłuchać we wtorki i czwartki w porannej audycji "Pierwsze słyszę", po godz. 7.30. O pochodzeniu wyrażeń z życia codziennego opowie Martyna Matwiejuk.
POSŁUCHAJ POPRZEDNICH ODCINKÓW <<<
Język polski należy do najtrudniejszych języków świata. Badanie pochodzenia słów i ich ewolucji to fascynująca podróż przez historię i zwyczaje. Martyna Matwiejuk w audycji "Pierwsze słyszę" o godz. 7.30 do końca roku będzie wyjaśniać, dlaczego niektóre memy powodują, że "śmiejemy się do rozpuku", sprawdzi też językowy rodowód "kundla", skąd się wziął "majsterklepka" i jaką miarą jest "łut szczęścia".
Organizatorem akcji "Ojczysty - dodaj do ulubionych" jest Narodowe Centrum Kultury. Kampania trwa nieprzerwanie od 20 lutego 2012 roku, dnia poprzedzającego Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. "Ojczysty - dodaj do ulubionych" to najpopularniejszy kanał prowadzony przez centralne instytucje kultury poświęcony poprawnej polszczyźnie.
***
Na kolejne odsłony cyklu we wtorki i czwartki, w porannej audycji "Pierwsze słyszę", po godz. 7.30 zaprosi Martyna Matwiejuk.
mat. pras./kd/aw/pj