– Nawiązałem współpracę ze sporą liczbą artystów z Jamajki i Anglii. Teraz zamierzam sukcesywnie, co dwa miesiące, wydawać nowy singiel – zapowiada Marek "MMF" Bogdański z łódzkiego sound systemu Dreadsquad. O swoich muzycznych planach i aspiracjach opowiadał w audycji "Jak Maken zasiał".
Pierwsze owoce żmudnej pracy MMF’a ujrzały już światło dzienne. Kilka dni temu premierę miał najnowszy singiel Dreadsquadu, nagrany wspólnie z jamajskim zespołem Ward 21. Marek Bogdański przyznał, że od wielu lat jest fanem Ward 21 i ta współpraca była dla niego spełnieniem muzycznych marzeń. – Oni mają w sobie coś charakterystycznego, coś, co od zawsze do mnie trafiało. Cieszę się, że udało mi się do nich dotrzeć – mówi.
Na razie singiel ukazał się w formacie mp3. Gość Makena przyznaje jednak, że już niedługo w ręce fanów trafią świeżo wytłoczone winyle. Dreadsquad słynie zresztą z sentymentu do czarnych krążków. – Zawsze chciałem wydawać na winylach – podkreśla MMF. Jego zdaniem, polski rynek jest zbyt mały i dlatego zdecydował się on tworzyć międzynarodowe produkcje, które zamierza sprzedawać na winylach na całym świecie. – Dotarłem już chyba wszędzie. Ostatnio nawet Japończycy zamówili u mnie 30 singli, co mnie bardzo ucieszyło– wyznaje z dumą.
MMF zaprasza na profil Dreadsquadu na portalu MySpace: myspace.com/dreadsquadsoundsystem
O historii Dreadsquadu i innych ciekawostkach dotyczących sound systemu posłuchaj w rozmowie Marka „MMF” Bogdańskiego z Makenem.
ap