4 pokolenia warszawskich brązowników - kuratorskie wyzwanie

Ostatnia aktualizacja: 27.09.2013 10:43
- "Bracia Łopieńscy. Tytani warszawskiego brązownictwa" to pierwsza wystawa w moim życiu - mówi Monika Bryl, kustosz ekspozycji. Kuratorka musiała od kulis poznać pracę muzealników, których celem jest inspirowanie i zaciekawianie.
Audio
  • "Muzealna przygoda" - reportaż Hanny Bogoryja Zakrzewskiej (Czwórka/Na cztery ręce)
Pomnik Chopina w Warszawie - to on sprawił, że Tadeusz Łopieński został przywrócony do pracy.
Pomnik Chopina w Warszawie - to on sprawił, że Tadeusz Łopieński został przywrócony do pracy.Foto: Wikipedia/GNU/Cezary Piwowarski

Monika Bryl z wykształcenia jest historykiem sztuki i socjologiem, z zawodu antykwarystką. Kiedyś wydawało jej się, że zrobienie wystawy to nic trudnego, powieszenie kilku obrazów i jakieś podpisy do tego, była w błędzie.
- Praca kustosza to olbrzymia praca, która zaczyna się już w momencie opracowywania koncepcji wystawy i wypożyczania prac z muzeów czy od właścicieli prywatnych - mówi Monika Bryl.

Poprzednia monograficzna wystawa poświęcona braciom Łopieńskim była zorganizowana w 1978 roku. Pomysł aktualnej ekspozycji zrodził się w 2012 roku, w 150 rocznicę założenia fabryki brązu.

- Praca w antykwariacie przekonała mnie, że historyk sztuki po studiach ma mało wiedzy praktycznej - przyznaje Monika Bryl. - Mnie interesowała rzeźba, a brązy to była dziedzina sztuki, przy której byłam bezradna. Miałam świadomość, że to trzeba wydatować, ocenić klasę, wskazać autora, natomiast brakowało mi tej wiedzy. Dlatego brązy wybrałam na temat mojego doktoratu - przyznaje. - Jeśli chodzi o Łopieńskich to spotkałam się z nimi pisząc pracę magisterską

Monika Bryl podkreśla, że firma braci Łopieńskich jest jedną z najstarszych, istniejących do dziś, polskich firm rzemieślniczych. Czwarte pokolenie tego rodu jeszcze prowadzi pracownię brązowniczą. - To jest unikat na polskim rynku - mówi kuratorka.- To firmie braci Łopieńskich zawdzięczamy renowację i naprawę pomników warszawskich, zaraz po wojnie. W 1950 roku po dokonaniu wszystkich napraw pomników firma została znacjonalizowana, a dwa lata później Tadeusz Łopieński i jego brat Władysław zostali zwolnieni z fabryki z zakazem pracy w zawodzie brązownika. Gdy odnaleziono model pomnika Chopina (pomnik został wysadzony przez Niemców w czasie wojny) w spółdzielni "Brąz Dekoracyjny" próbowano odlać go ponownie, jednak bezskutecznie. Dlatego przywrócono Tadeusza Łopieńskiego do pracy i udało się - opowiada bohaterka reportażu.
Kuratorka wystawy i pracownicy Muzeum Woli w Warszawie podkreślają, że dziś temat wystawy musi być przedstawiony w bardzo atrakcyjny sposób, żeby nie nudzić. Dlatego organizatorzy ekspozycji zwracają szczególną uwagę na dobre oświetlenie, teksty, materiały audio i wideo, o które wzbogacona jest wystawa. Szczególnie zależy im na integracji z widzem. Mimo to Monika Bryl podkreśla, że obcowanie ze sztuką to jest wysiłek, to nie jest jak kino.

Wystawa "Bracia Łopieńscy. Tytani warszawskiego brązownictwa" została otwarta w Muzeum Woli, które od lipca przeszło gruntowną zmianę.

Reportaż "Muzealna przygoda" Hanny Bogoryja Zakrzewskiej został zrealizowany w Studiu Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia.

(pj)

Czytaj także

Neony są jak kolory... działają mocniej

Ostatnia aktualizacja: 19.09.2013 11:44
- Zorientowałem się, że we Wrocławiu już nie oślepiają mnie neony. Jest ich coraz mniej. Zacząłem więc szukać tych, które jeszcze pozostały, żeby je uratować - mówi Tomasz Kosmalski, kolekcjoner neonów.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Pociągający romantyzm płockich budów

Ostatnia aktualizacja: 24.09.2013 08:00
W styczniu 1959 roku zapadła decyzja o lokalizacji Mazowieckich Zakładów Rafineryjnych i Petrochemicznych w Płocku. W mieście zaczęto organizować zaplecze - budować mieszkania i obiekty użyteczności publicznej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Szarańcza mogłaby być lądową krewetką

Ostatnia aktualizacja: 25.09.2013 16:01
W jednej sali grają świerszcze, w drugiej mieszkają szarańcze. W "Fabryce owadów" jest około sto gatunków insektów. Ich hodowlą zajmuje się Jakub Urbański.
rozwiń zwiń