Bari - tam złapiesz przed zimą ostatnie ciepłe promienie słońca

Ostatnia aktualizacja: 25.11.2022 08:19
Włosi mówią, że "gdyby Paryż leżał nad morzem, to by wyglądał jak mała wersja Bari". To miasto leżące na szczycie obcasa włoskiego buta przyciąga turystów spragnionych słońca. Nawet w listopadzie jest tam 17 stopni. 
Słoneczne Bari
Słoneczne BariFoto: Shutterstock/essevu

Warto w jeden z listopadowych weekendów wybrać się na Bari. To doskonałe miejsce na łapanie słońca przed zbliżającą się zimą. Początkowe miesiące wiosny też są doskonałym terminem na wycieczkę do tego włoskiego miasta. Dodatkowo do Bari latają tanie linie lotnicze, więc możemy kupić bilety w dość atrakcyjnej cenie, np. 300 złotych w obie strony. 

- Latem w Bari jest gorąco i tłoczno, dlatego te jesienne dni, czy wczesnowiosenne, są doskonałą okazją, żeby się tam wybrać - mówi Monika Kupryjaniuk autorka bloga Tripowscy.pl. - Gdy w listopadzie w Polsce jest już zimno i ciemno, tak wciąż jest ciepło. Zielona wiosna zawita do Bari też szybciej niż do nas - dodaje. 

Bari nie jest miastem, które będziemy długo zwiedzać. Jest za to świetną bazą wypadową do pobliskich uroczych miasteczek, jak Polignano a Mare, Monopoli czy Alberobello, z domkami trulli. 

Makaronowa ulica i stare miasto

Bari może być naszą bazą, ale możemy też pomyśleć o noclegu w okolicznych miejscowościach. Z dworca w Bari bez problemu dostaniemy się do miasteczek leżących tuż obok, te pociągi jeżdżą co kilkanaście minut, a dojazd zajmuje około 30 minut, odrobinę dalej jest do Alberobello - mówi podróżniczka. - Cena noclegów, poza sezonem, to około 150 złotych. W Bari na pewno warto się wybrać na stare miasto. Jest ono bardzo kompaktowe,  więc jego zwiedzanie nie zajmie nam dużo czasu. Można zajrzeć do katedry i bazyliki, udać się na nadmorską promenadę. Polecam koniecznie odwiedzić ulicę, której potoczna nazwa, Strada delle Orecchiette, pochodzi od makaronu, najsłynniejszego makaronu z Apulii. Na tej ulicy włoskie mammy wyrabiają go na wielkich stolnicach i sprzedają - dodaje. 


Posłuchaj
08:48 czwórka ndt 25.11.2022.mp3 Co zobaczyć w Bari i okolicznych miasteczkach? (Czwórka/Najlepszy Dzień Tygodnia)

 

Makaron orecchiette możemy kupić jako pamiątkę z podróży, ale warto zjeść go też na miejscu z dodatkiem sosu z rzepą brokułową. Kolejny przysmak regionu to focaccia, tradycyjnie wypiekana z dodatkiem czarnych oliwek i pomidorków. - Ale tu focacci jest chyba tysiąc rodzajów - mówi rozmówczyni Oliwii Krettek. - Przygotowują ją też z ziemniakami, cukinią, mozzarella, szynką - dodaje. 

Okolice Bari 

Monika Kupryjaniuk bardzo poleca wyjazd do pobliskich miasteczek. - Warto ruszyć do Polignano a Mare, które słynie z plaży Lama Monachile. To nieduża plaża wciśnięta w wysokie skaliste wybrzeże. Bardzo malownicze, romantyczne miejsce - zachwala. - Spacer po tym miasteczku gwarantuje niezapomniane widoki. Nie brakuje tam też pięknej architektury i kojącego morza - dodaje. 

Monopoli kusi turystów starym portem, gdzie zacumowane są czerwono-niebieskie łódeczki, które służą do połowu ośmiornic i krewetek. - Monopoli zwiedza się pieszo, warto zgubić się w gąszczu jego uliczek i zwiedzić XVIII-wieczną katedrę z wysoką dzwonnicą - dodaje. 

Zobacz także:

Domki trulli

Alberobello położone jest 50 km od Bari. To miasteczko znane jest na całym świecie z domków trulli, które są jego symbolem wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO. 
- Przyjeżdżając do Alberobello, wszyscy turyści kierują swoje kroki do Rione Monte. To właśnie tam podobno jest najwięcej domków trulli. W większości z nich są sklepiki czy kawiarnie - mówi Monika Kupryjaniuk. - Ja polecam, by ruszyć trochę dalej, do Rione Aia Piccola. Tam nie ma turystów, a są mieszkańcy, którzy wciąż żyją w tych domkach - dodaje. 

Jak się okazuje, w domku trulli można też wynająć nocleg. 

Na wycieczkę po Bari, Alberobello, Polignano a Mare i Monopoli wystarczą nam dwa dni. 

***

Tytuł audycji: Najlepszy dzień tygodnia

Prowadzi: Marta Zinkiewicz

Materiał: Oliwia Krettek

Data emisji: 15.11.2022

Godzina emisji: 7.17

pj/kor