New York Cheescake. Sernik z kąpieli wodnej
Szaro-biała galaretka w kształcie placka, która - dodana do herbaty - inicjuje proces fermentacji, potocznie zwana jest grzybkiem herbacianym lub japońskim. To podstawa kombuchy. - To napój, zrobiony za pomocą drożdży i bakterii, żyjących w symbiotycznej kolonii. Fermentują one cukier dodany do herbaty - mówił bloger Rafał Przybylok. - Całość ma postać podobną do cydru: jest kwaśna, musująca, ale z wyraźną słodyczą i odrobiną posmaku herbaty.
19:45 2021_08_07 17_04_50_PR4_Nie_na_zarty kombucha.mp3 Jak przygotować samodzielnie kombuchę? Mówi Rafał Przybylok (Nie na-żarty/Czwórka)
Za niewielką buteleczkę kombuchy trzeba zapłacić w sklepach trzeba nawet powyżej 10 złotych. - Najłatwiej jest oczywiście ją kupić, ale domowa hodowla kombuchy jest o wiele bardziej opłacalna i satysfakcjonująca - mówił gość Czwórki. Podstawowym składnikiem, który musimy mieć jest "scoby" - z angielskiego symbiotic cultures of bacteria and yeasts, czyli symbiotyczna kolonia bakterii i drożdży. - Ten grzybek musi oczywiście iść w parze ze "starterem". W tym celu potrzebujemy ok 100 ml poprzednio zaparzonej kombuchy. Potem wybieramy herbatę, na której chcemy ją przygotować - wyliczał Rafał Przybylok.
Jeśli zdobędziemy herbatę dobrej jakości nie potrzebujemy do naszej kombuchy dodawać innych "wynalazków". Rafał Przybylok
Posłuchaj także:
Parzymy mocny, herbaciany napar, a potem całość studzimy. - Studzenie to ważna część przygotowania, bo mamy tu do czynienia z drożdżami, którym zalewanie wrzątkiem nie służy - opowiadał ekspert. Potrzebujemy także cukru. - Powinno go być ok 10 proc. objętości cieczy, co oznacza, że do litra herbaty dodajemy go ok. 100 gram, by grzybek dobrze się odżywił. Do całości dodajemy nasz starter, przykrywamy wszystko gazą i pozostawiamy w ciepłym miejscu, ale z dala od słońca. Pozostaje nam czekać - mówił gość Czwórki.
Sprawdź także:
Jak podkreślał ekspert proces fermentacji kombuchy trwać może od trzech do pięciu dni, albo nawet tydzień. - Po tym czasie powinniśmy otrzymać gotowy napój - mówił Rafał Przybylok. - Kombucha zaczyna musować, pojawia się w niej dwutlenek węgla, czyli bombelki.
Dlaczego niektórym fanom kombuchowego smaku napój... wybucha w rękach? - To kwestia niewłaściwego przechowywania gotowej kombuchy. Bo nawet, gdy już ją pozlewamy, napój wciąż fermentuje, jest "żywy". Jeśli szczelnie go zakręcimy i będziemy trzymali w wysokiej temperaturze, może się to źle skończyć. Dlatego warto raz na jakiś czas spuścić odrobinę ciśnienia, gazu z butelki - radził ekspert w rozmowie z Czwórką.
***
Tytuł audycji: Nie na-żarty
Prowadzi: Mateusz Kulik
Goście: Rafał Przybylok (blog i kanał YT Czajnikowy.pl)
Data emisji: 07.08.2021
Godzina emisji: 17.15
kd