Naukowcy z Iowa State University w Ames wykazali, że aktywność fizyczna skoncentrowana na treningu siłowym może być najlepszym sposobem na poprawę snu, a co za tym idzie, zdrowia układu krążenia.
Brak odpowiedniej ilości snu wiąże się z przyrostem masy ciała, cukrzycą i stanami zapalnymi, które mogą pogarszać przebieg chorób serca i naczyń. Co więcej, zbyt dużo lub za mało snu zwiększa ryzyko udaru mózgu, zawału serca i zgonu.
Naukowcy chcieli więc sprawdzić, jaki rodzaj aktywności będzie najlepszym rozwiązaniem na poprawę jakości naszego wypoczynku.
Okazało się, że ponad jedna trzecia uczestników miała słabą jakość snu już przystępując do eksperymentu. Wśród 42 procent osób, które nie przesypiały zalecanych 7 godzin na początku badania, czas snu po 12 miesiącach treningów wydłużył się średnio o: 40 minut w grupie ćwiczeń siłowych, a 23 minuty w grupie aerobowej.
Jak dodają badacze: „Ponadto wydajność snu wzrosła w grupach ćwiczeń oporowych, ale nie u osób trenujących aerobowo i nie ćwiczących wcale. Jakość snu poprawiła się, a zaburzenia snu zmniejszyły we wszystkich badanych grupach”.