To już kolejna deklaracja Stevena Seagala, w której zapowiada film dokumentalny opowiadający o tym, co tak naprawdę dzieje się w Ukrainie. Aktor opowiada o nowej produkcji, używając propagandowego języka Władimira Putina. Pojawiają się między innymi takie sformułowania jak "operacja wojskowa" i "specjalna strefa operacyjna" oraz "pokazywanie całej prawdy".
Steven Seagal na konferencji prasowej opowiadał jak miał odwiedzać tereny, na których toczy się wojna i przeprowadził szereg wywiadów z żołnierzami. Gwiazdor miał także rozmawiać z Ukraińcami. Zdaniem aktora 99 procent informacji o wydarzeniach w Ukrainie przekazują w zagranicznych mediach osoby, które nigdy tam nie były.
mk