Wygląda na to, że zbliża się następca "Currents". Na oficjalnej stronie Tame Impala pojawiło się właśnie tajemnicze wideo, przedstawiające Kevina Parkera pracującego w studiu nagraniowym. Ujęcia z frontmanem formacji przerywane są przebitkami ukazującymi oscyloskop, by na końcu pokazać Parkera wpatrującego się w morze. Poza dźwiękami wspomnianego urządzenia nie usłyszymy jednak żadnej muzyki.
Film możemy potraktować jako zapowiedź kontynuacji przyjętego z wielkim entuzjazmem albumu "Currents". Wydany w 2015 roku krążek znalazł się w czołówkach muzycznych list przebojów w wielu krajach, docierając do 4. miejsca zestawienia Billboard Top 200. W samych Stanach Zjednoczonych płyta sprzedała się w liczbie przekraczającej pół miliona egzemplarzy, co zapewniło jej status złotej.
- Byłbym bardzo zawiedziony, gdybyśmy nie wydali nowej płyty do końca 2019 roku. Uwielbiam grać materiał z poprzednich płyt, ale przyszedł czas, w którym chciałbym wykonywać na żywo nowy materiał - mówił w wywiadzie z Mattem Wilkinsonem lider Tame Impala.
W tym roku zespół opublikował dwa single. W marcu i kwietniu do sieci trafiły "Patience" i "Borderline".
Tame Impala / YouTube.com
Tame Impala / YouTube.com
AŚ