W minionym tygodniu seria koncertów zespołu The Black Keys w Ameryce Północnej została w tajemniczy sposób odwołana. Tournée miało promować wydaną w kwietniu płytę "Ohio Players". W sieci rozgorzała dyskusja, w której zastanawiano się, czy na tę trudną decyzję nie miała wpływu słaba sprzedaż biletów i choć artyści nie odnieśli się do tej teorii, to zmiana aren na bardziej "kameralne lokale" może być swego rodzaju potwierdzeniem tych domniemań.
- Jako zespół chcemy zapewnić, że Dan i Patrick żyją i mają się dobrze. Po niedawnej serii występów w Wielkiej Brytanii i Europie, w tym w wielu kultowych miejscach jak Brixton Academy czy paryski Zenith, zdecydowaliśmy się wprowadzić pewne zmiany w grafiku International Players Tour w Ameryce Północnej. Umożliwią nam one zapewnienie fanom podobnie ekscytujących, choć bardziej kameralnych doświadczeń - głosi oświadczenie.
Fani powinni poznać nowe daty oraz lokalizacje koncertów już wkrótce.
AŚ