Natalia Koryncka-Gruz: "Simona" to podręcznik empatii

- Simona Kossak nie celebrowała żadnych świąt, a Dzień Ziemi obchodziła codziennie. Żyjąc w puszczy, znalazła się po stronie zwierząt i zrozumiała ich język tak dobrze, że przez niektórych była uważana za czarownicę - opowiada Natalia Koryncka-Gruz, reżyserka filmu "Simona". 

Białowieża 15.10.1974. Biolog, leśnik Simona Kossak w leśniczówce Dziedzinka w Puszczy Białowieskiej, gdzie z przyrodnikiem, artystą fotografikiem Lechem Wilczkiem zamieszkała jako pracownik Zakładu Badania Ssaków Polskiej Akademii Nauk w Białowieży. Nz. na podwórku z krukiem Koraskiem i oślicą Hepunią.

Foto: PAP/Maciej Musiał

"Nasza Simonka"

Jest ikoną Podlasia, a mieszkańcy Białowieży czy Hajnówki mówią o niej "nasza Simonka". Simona Kossak była postacią wyjątkową, która wyprzedzała swoją epokę w sposobie myślenia o przyrodzie. - W archiwum Radia Białystok znalazłam 1800 audycji Simony. To były kilkuminutowe, emitowane codziennie materiały, za którymi przepadali słuchacze. One są nadzwyczajne i nadzwyczaj edukacyjne. Wcale mnie nie dziwi, że Simona Kossak pociągnęła za sobą tylu ludzi - opowiada dokumentalistka i reżyserka.

"Brzydkie kaczątko" klanu Kossaków

Simony Kossak była córką, wnuczką i prawnuczką słynnego rodu Kossaków. Porzuciła Kraków i odnalazła dom w Puszczy Białowieskiej jako psycholog i badacz dzikich zwierząt. - Mówi się, że była w tym klanie "brzydkim kaczątkiem". Nie odziedziczyła talentu malarskiego, ten pisarski odkryła w sobie dość późno. Od dziecka kochała zwierzęta, których w jej domu rodzinnym - "Kossakówce" - zawsze było pełno - mówi gość Czwórki. - W jednym z wywiadów Simona wspominała, że do szkoły odprowadzał ja klucz ptaków, które siadały na parapecie i czekały, aż ich opiekunka skończy lekcje. Od dzieciństwa miała niesamowitą więź ze zwierzętami, a my dopiero teraz zaczynamy rozumieć związek, który ona dostrzegła już wcześniej: między naszymi działaniami i resztą świata przyrody.

Posłuchaj

17:01 CZWÓRKA Ratujemy swiat - simona 22.04.2022.mp3 Reżyserka Natalia Koryncka-Gruz o filmie "Simona" (Ratujemy świat/Czwórka)

Ryby mają głos

Mimo to nie chciała, żeby jej pasja stała się jej pracą. Wymarzyła sobie aktorstwo i najpierw zdawała do szkoły teatralnej, potem studiowała polonistykę, aż wreszcie trafiła na biologię, pod skrzydła prof. Wojtusiaka, i stała się wzorową studentką. - Pracę magisterską pisała o słuchaniu ryb. Wkładała mikrofony do prezerwatyw, zanurzała w wodzie i słuchała ich głosu. W ten sposób udowodniła rodzicom, że nie mieli racji, mówiąc, że "dzieci i ryby głosu nie mają" - śmieje się rozmówczyni Kasi Dydo.

Sprawdź także:

• Przyrodniczy "niezal". Natura okiem polskich filmowców
• Niejednoznaczny Tony Halik - podróżnik i "zmyślacz"?

Szacunek dla każdej relacji 

W filmie Simonę poznajemy oczami jej ciotecznej wnuczki Idy Matysek, która przyjeżdża z Finlandii do Białowieży, by uporządkować rodzinne pamiątki. Porządkując pozostawione przez męża Simony Lecha Wilczka zdjęcia, odkrywa tajemnice rodzinne, których nie była świadoma. Wraz z nią poznajemy świat magicznej, pradawnej, ale także tej współczesnej puszczy. I dowiadujemy się, że Simona Kossak była osobą barwną, bezkompromisową, radykalną w zachowaniu i poglądach, wyprzedzającą swój czas i przez to często samotnie walczącą o dobro przyrody i budowanie społecznej świadomości związku człowieka z naturą. - Dla mnie życie Simony to przede wszystkim nauka podchodzenia z szacunkiem do każdej relacji: z człowiekiem, ze zwierzęciem i z przyrodą. Empatia była jej dominującą cechą - dodaje reżyserka Natalia Koryncka-Gruz.

Simona (Simona) - trailer | 19. Millennium Docs Against Gravity | Millennium Docs Against Gravity Film Festival

Premiera filmu "Simona" odbędzie się na Millenium Docs Against Gravity. Festiwal rozpocznie się 13 i potrwa do 22 maja. 

***

Tytuł audycji: Ratujemy świat

Prowadzi: Kasia Dydo 

Gość: Natalia Koryncka-Gruz (reżyserka, dokumentalistka, autorka filmu "Simona")

Data emisji: 22.04.2022

Godzina emisji: 15.15

kul