Macedonia Północna. Odwiedzamy kraj pełen legend i smaków
Szwajcarzy uwielbiają aktywnie spędzać wolny czas. Jeśli nie wybierają się w góry, to jadą nad jeziora, których mają pod dostatkiem, a co bardzo ważne woda w tych jeziorach ma świetną jakość. Martyna Matwiejuk podkreśla szwajcarskie umiłowanie do porządku, dbanie o Ziemię, segregację śmieci czy pozyskiwanie zielonej energii.
14:32 czwórka w poszukiwaniu umami 21.08.2021.mp3 Czym zachwyca Szwajcaria? (Czwórka/W poszukiwaniu umami)
Ten alepejski kraj podzielony jest na kantony, które można porównać do naszych województw. Każdy z kantonów ma swój język urzędowy, niekiedy tych języków jest więcej niż jeden. Szwajcarzy mówią po niemiecku, francusku, włosku i staroromańsku - ale nie każdy Szwajcar zna wszystkie 4 języki. - Może zdarzyć się tak, że Szwajcar z niemieckojęzycznej części kraju ruszając na wakacje do części francuskojęzycznej, nie dogada się ze swoim rodakiem - mówi Marysia, Polka od lat mieszkająca w Szwajcarii.
Gość Czwórkowej audycji zdradza też tajemnice kuchni Szwajcarów, która jest różna, w zależności od kantonu. - Część francuskojęzyczna jest bardzo podobna do Francji, również pod względem kulinarnym - ocenia. - W części niemieckojęzycznej mamy np. danie składające się z tartych ziemniaków, które smażone są na duże ilości masła, podawane z jajkiem sadzonym lub bekonem. Szwajcarzy z części francuskojęzycznej mówią, że to w ogóle nie jest jedzenie - dodaje. - Te różnice wynikają z tzw. "granicy ziemniaka" czyli pewnej granicy kulinarnej, która dzieli Szwajcarię.
Co ciekawe Szwajcarzy nie spędzają świąt w domach. Już w styczniu dzwonią do restauracji by rezerwować stoliki na wielkanocny posiłek. Poza domem też urządzają urodziny czy inne imprezy rodzinne.
Sprawdź także:
Szwajcarzy jedzą bardzo dużo sera. Szwajcarskich gatunków tego produktu jest aż 450. Każdy może wybrać coś dla siebie. W chłodne wieczory w restauracjach króluje fondue, szczególnie popularne jest w narciarskich kurortach.
Produktem, którego skosztować możemy tylko w tym kraju jest rivella. Jest to napój, który możemy troszkę porównać do oranżady, ale wytwarza się go z serwatki i tylko w Szwajcarii.
Rumunia. Czy Drakula jadał mamałygę? Jak nie wabić niedźwiedzi?
Szwajcarska precyzja
Rozwój zegarmistrzostwa w Szwajcarii przypada na przełom XVI i XVII wieku. - Był on związany ze zmianami religijnymi - możemy to powiązać z kalwinizmem, który zabraniał noszenia biżuterii - opowiada Martyna Matwiejuk. - Wtedy właśnie zegarek okazał się "wytrychem", żeby mieć coś bardzo eleganckiego, ale żeby ten przedmiot był praktyczny - dodaje.
Dziś certyfikat "Swiss made" świadczy o jakości. Co ciekawe, nie dostają go wszystkie zegarki wyprodukowane w Szwajcarii. By go dostać, trzeba spełnić odpowiednie wytyczne. Wśród wymagań znajdziemy np. takie: mechanizm zegarka musi być wyprodukowany w Szwajcarii, zegarek musi być w Szwajcarii złożony i 60 procent jego elementów musi pochodzi ze Szwajcarii. Na liście norm znajdziemy również takie, które dotyczą estetyki i wyglądu.
Kulinarne podróże. Z barszczem, warenikami i syrnikami przez Ukrainę
4 gatunki czekolady i jej test
Czekolada do Europy trafiła w XVI wieku z Ameryki. Początkowo konsumowano ją w postaci płynnej, dosładzano miodem. Dopiero w XIX wieku poznano czekoladę w takiej formie, jaką znamy dziś. I z takiej właśnie czekolady słynie Szwajcaria. Ponoć tylko prawdziwi Szwajcarzy wiedza jak odróżnić dobrą czekoladę od złej. - Żeby to odróżnić trzeba zrobić wieloetapowy test - mówi gość Czwórki. - Zaczynamy od połamania czekolady - musimy usłyszeć wyraźny dźwięk trzaśnięcia; trzymając czekoladę między palcami powinna ona zacząć się topić, ale nie może być całkiem miękka; następnie należy powąchać i poczuć intensywny zapach kakao. Na koniec próbujemy - dobra czekolada ma się rozpuszczać na języku. Jej smak musi wypełnić cała buzię, czekolada nie może się przyklejać do zębów - dodaje.
Podobno sekret szwajcarskiej czekolady tkwi w metodzie produkcji zwanej konszowaniem. - To technika produkcji polegająca na mieszaniu i przerzucaniu masy. Taki proces trwa przez dwie doby. A temperatura w specjalnym naczyniu osiąga nawet 105 stopni C.
Od 2017 roku Szwajcarzy mówią o czterech gatunkach czekolady. Wtedy, do znanych: gorzkiej, mlecznej i białej, dołączyła czekolada różowa, zwana też rubinową. Zawdzięcza ona swój smak i kolor specjalnej odmianie kakaowca, ale szczegóły procedury zna jedynie jedna ze szwajcarskich firm.
***
Tytuł audycji: "W poszukiwaniu umami"
Prowadzi: Martyna Matwiejuk
Data emisji: 21.08.2021