Przyczyną kryzysu ma być kwestia reprezentowania córki tragicznie zmarłego prezydenta w sprawie katastrofy smoleńskiej. – Do tej pory moim pełnomocnikiem w tej sprawie był mój mąż, ale w tej sprawie najprawdopodobniej się rozstaniemy – powiedziała w wywiadzie dla tygodnika "Uważam Rze" Marta Kaczyńska.
Osoba z otoczenia Marty Kaczyńskiej i Marcina Dubienieckiego zdradziła gazecie, że w ich małżeństwie, jak w każdym innym, różnie bywa. – U nich także – mówi gazecie.
W ostatnich tygodniach Marcin Dubieniecki wygłaszał odważne tezy w związku z katastrofą samolotu prezydenckiego, mówiąc m.in. o możliwym zamachu. Jak pisze gazeta, być może ta właśnie wypowiedź nie przypadła do gustu Marcie Kaczyńskiej.
"Fakt"/ sm