Pociągiem pojadą rodziny Polaków przetrzymywanych w więzieniach zachodniej Ukrainy, którzy zostali zamordowani z rozkazu Stalina w 1940 przez NKWD.
21 września, w piątek, Bronisław Komorowski podczas rozpoczętej, w środę wieczorem, wizyty na Ukrainie otworzy wraz z prezydentem tego kraju Wiktorem Janukowyczem cmentarz w Bykowni, który upamiętni blisko 3 i pół tysiąca ofiar zbrodni z ukraińskiej listy katyńskiej.
Organizator pielgrzymki sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa doktor Andrzej Kunert wyjaśnia, że będzie to gigantyczna wyprawa. Na Ukrainę udaje się pociąg z krewnymi ofiar zbrodni, dwa samoloty, kilka autokarów i - jak podkreśla Kunert - na pewno pojawią się też pielgrzymi indywidualni. Według szacunków Rady na uroczystości otwarcia może być nawet 600 osób.
Na Cmentarzu w Bykowni spoczywa blisko 2. tysiące Polaków zamordowanych w Kijowie, jednak tożsamość tylko 7. osób udało się ustalić. Terasa Dangel liczy, że wśród pochowanych w Bykowni jest jej ojciec, pułkownik kawalerii Konstanty Drucki - Lubecki. Mówi, że z wielką radością jedzie na prawdopodobny grób swojego ojca. Nie wierzyła, że dożyje chwili, kiedy powstanie cmentarz w Bykowni i będzie mogła zapalić tam znicz.
Maria Rubas pojedzie do Bykowni w imieniu swojego niedawno zmarłego męża, którego ojciec starszy sierżant KOP Jan Rubas zapewne spoczywa właśnie pod Kijowem. "To spełnienie testamentu męża, który nie doczekał tej chwili" - podkreśla.
Cmentarz Wojenny w Bykowni będzie czwartym cmentarzem katyńskim, po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Miednoje i Charkowie-Piatichatkach, które otwarto w 2000 roku.
Prace budowlane związane z przygotowaniem miejsca pod budowę nekropolii i wykonaniem jej elementów kamiennych - tabliczek, krzyży, ścian i ołtarza trwały od 30 maja tego roku. Za budowę polskiej nekropolii w Bykowni odpowiada Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Nekropolia - jak podkreśla Rada w swoich dokumentach - powinna stanowić "godne miejsce spoczynku ofiar zbrodni i właściwe upamiętnienie z podkreśleniem służby Polsce w szeregach wojska lub policji i męczeńskiej śmierci". Ma być czytelną przestrogą dla przyszłych pokoleń przed wszystkimi totalitaryzmami.
Zobacz serwis - Katyń>>>
mch