Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Tomasz Owsiński 21.09.2012

Komorowski: Pan Bóg to wszystko widział

Na tę chwilę musieliśmy czekać długo, wierząc gorąco, że musi nadejść - powiedział prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości otwarcia Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni.
Komorowski: Pan Bóg to wszystko widziałPAP/Paweł Supernak
Galeria Posłuchaj
  • Wiktor Janukowycz: dziś oddajemy hołd obywatelom Polski, którzy byli rzuceni do katowni NKWD i rozstrzelani wiosną 1940 roku. W imieniu ukraińskiego narodu przekazuję głębokie współczucie bratniemu polskiemu narodowi.
  • Bronisław Komorowski, prezydent RP
Czytaj także

Oprócz prezydenta RP wziął w niej udział prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz.

Uczestnicy uroczystości minutą ciszy uczcili pamięć ofiar, odmówili w ich intencji modlitwę. Prymas Polski arcybiskup Józef Kowalczyk poświęcił dzwon pamięci.

Bronisław Komorowski mówił, że cmentarz w Bykowni jest świadectwem tego, iż naród polski pamięta o ofiarach zbrodni katyńskiej. Prezydent zwrócił uwagę, że Polacy długo czekali na chwilę, kiedy będzie można głośno mówić o zbrodni katyńskiej i czcić pamięć jej ofiar. Przypomniał, że w latach komunizmu za mówienie prawdy o Katyniu groziły ciężkie represje. Reżimowi chodziło nie tylko o fizyczne zabicie polskiej elity, lecz także o zabicie pamięci o ofiarach tej zbrodni - mówił prezydent.

Jak przypomniał, prawdy o Katyniu nie mówili także przywódcy krajów zachodnich. Bronisław Komorowski powiedział, że prawda przetrwała jednak w sercach Polaków i legła u podstaw niepodległej III Rzeczpospolitej. Prezydent RP przypomniał, że sowiecki reżim okrutnie doświadczył zarówno naród polski, jak i ukraiński. Zdaniem Komorowskiego, pamięć o wspólnej tragicznej historii naszych narodów powinna tworzyć wspólnotę naszych krajów dzisiaj

Zobacz serwis Katyń >>>

/

W Bykowni spoczywa tam blisko 2 tysiące Polaków zamordowanych w Kijowie.

Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz mówił, że otwarcie wspólnego miejsca pamięci o pomordowanych wejdzie do historii jako chwila solidarności naszych narodów. Ukraiński przywódca wyraził przekonanie, że cmentarz będzie przypominał o tragicznej karcie historii, której nie mamy prawa zapomnieć. Przypomniał, że w Bykowni oprócz Polaków leżą ukraińscy poeci, naukowcy, pisarze pomordowani przez bolszewickich oprawców jako "wrogowie narodu".

Wiktor Janukowycz zaznaczył, że za wolność Ukraina zapłaciła bardzo wysoką cenę. Wspominał represje, rozstrzeliwanie bez sądu i dochodzenia, deportacje.

Akt erekcyjny pod budowę Polskiego Cmentarza Wojennego w Bykowni został wmurowany w listopadzie ubiegłego roku. W uroczystości wzięli udział Bronisław Komorowski i Wiktor Janukowycz. Za budowę cmentarza o powierzchni około 7 tysięcy metrów kwadratowych odpowiadała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. W nowej katyńskiej nekropolii znalazły się między innymi: ołtarz z nazwiskami ofiar, Dzwon Pamięci oraz symbole religijne podkreślające wielowyznaniowy charakter II Rzeczpospolitej - krzyż łaciński i prawosławny, gwiazda Dawida i półksiężyc.

W Bykowni, podobnie jak na pozostałych cmentarzach katyńskich, zostały rozmieszczone indywidualne tabliczki, na których umieszczono epitafia ofiar. Wiosną 1940 roku NKWD dokonało zbrodni katyńskiej, mordując ponad 22 tysiące polskich jeńców wziętych do niewoli po agresji ZSRR na Polskę. Poza jeńcami obozów w Kozielsku, Ostaszkowie i Starobielsku, wymordowano około 7,3 tysiąca osób. Byli to Polacy przebywający w różnych więzieniach na terenach włączonych do Związku Sowieckiego: na Ukrainie rozstrzelano 3435 osób, a na Białorusi około 3870. Większość z zamordowanych stanowili aresztowani działacze konspiracyjnych organizacji, oficerowie niezmobilizowani we wrześniu 1939 roku, urzędnicy państwowi i samorządowi oraz "element społecznie niebezpieczny" z punktu widzenia zbrodniczych władz sowieckich.

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach >>>

to