Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 12.04.2010

Będzie przełom w stosunkach z Rosją?

Trudno mówić teraz o wydarzeniach sprzed katastrofy. Chyba jeszcze nie ogarnęliśmy się z tego wszystkiego co się stało.

Tragedia w Smoleńsku wywołała ze strony Rosjan falę empatii zarówno ze strony polityków jak i zwyczajnych ludzi. Nie tylko dokonało się oficjalne uznanie zbrodni katyńskiej, ale zostało ono niezwykle szeroko rozpropagowane w mediach. Zdaniem wielu komentatorów po raz pierwszy od wielu lat pojawiły się warunki do dokonania się przełomu w polsko-rosyjskich stosunkach. Czy Pan potwierdza taką tezę?

- Przepraszam, że tak odpowiem... Nie wiem. Po prostu nie wiem, dlatego że chyba jeszcze nie ogarnęliśmy z tego wszystkiego co się stało. Konsekwencji, znaczenia tego co się stało. I trochę trudno jest mówić teraz o wydarzeniach sprzed katastrofy. Np. wydarzeniach z 7 kwietnia br., gdy miały miejsce uroczystości w Katyniu.

- Byłem w Katyniu 7 kwietnia na uroczystościach z udzialem premierów Polski i Rosji i obserwowałem je jako członek polsko-rosyjskiej grupy ds. trudnych. Nie jest teraz moment najlepszy ani stosowny, aby szczegółowo analizować przemówienie Władimira Putina - mówi sowietolog, prof. Włodzimierz Marciniak z Polskiej Akademii Nauk.

- Ale to przemówienie Putina, podczas uroczystości z udziałem premiera Polski Donalda Tuska daleko odbiegało od tego, co my byśmy nazwali historyczną prawdą. Niestety - dodaje prof. Marciniak.

- Premier Putin wówczas powtórzył - i to przyznaję z przykrością - swój negatywny stosunek do prawnego uznania zbrodni katyńskiej. I to jasno powiedział, że nie będzie uznania na gruncie prawa. Klauzula tajemnicy nie zostanie cofnięta z akt śledztwa katyńskiego. A więc w gruncie rzeczy powtórzył to stanowisko, które było w stanowisku rządu Federacji Rosyjskiej, skierowanym do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka - mówi prof. Włodzimierz Marciniak.