Logo Polskiego Radia
Jedynka
Izabella Mazurek 02.08.2010

Nowa Czwórka dopełni ofertę Polskiego Radia

Chcemy być okienkiem, które otwiera Polskie Radio na świat nowych technologii.
Krzysztof Łuszczewski, dyr. CzwórkiKrzysztof Łuszczewski, dyr. CzwórkiFot. W.Kusiński, PR

- Od dziś radio Euro wraca do starej nazwy. Jest to pierwszy krok, który ma na celu ujednolicenie nazewnictwa w całym radiu - mówi w "Sygnałach Dnia" Krzysztof Łuszczewski, dyrektor radiowej Czwórki. - Chcemy być na rynku bardziej kojarzeni z marką, jaką jest Polskie Radio. Chcemy być okienkiem, które otwiera Polskie Radio na świat nowych technologii. - dodaje.

Z badań wynikało, że radio Euro nie jest kojarzone z Polskim Radiem. Czwórka - najmniejsza antena o najmniejszym zasięgu - skierowana będzie wciąż do młodego odbiorcy.

- Chodzi nam o ludzi młodych duchem, aktywnych, ciekawych nowinek technologicznych, poszukujących, odważnych - podkreśla dyrektor Łuszczewski.

Czwórka przygotowuje się do rozpoczęcia projektu radia na wizji. - Radiosłuchacze będą mogli słuchać nas w eterze, a telewidzowie oglądać nasze wideoklipy - mówi Łuszczewski.

Dziś rusza pierwsza akcja Czwórki "Wielkie plażowanie nad Bałtykiem". Audycje będą nadawane z namiotu-studia na plaży w Dźwirzynie, Mielnie, Łebie i Władysławowie. W programie są m.in. opowieści o atrakcjach i ciekawostek nadmorskich miejscowości, gry i zabawy dla plażowiczów.

(im)

*

  • Grzegorz Ślubowski: W studiu kolejny gość: Krzysztof Łuszczewski, dyrektor Radiowej Czwórki, czyli Programu 4 Polskiego Radia.

    Krzysztof Łuszczewski: Dzień dobry.

    G.Ś.: Mogę powiedzieć, tak naprawdę powinienem powiedzieć: od dzisiaj dyrektor Radiowej Czwórki, bo jeszcze wczoraj czy przedwczoraj dyrektor Polskiego Radia Euro, ale zmiana nazwy. Skąd ten pomysł?

    K.Ł.: Dokładnie dziś o północy tak się stało, że przestaliśmy nadawać pod marką... przy czym chciałem szczególnie podkreślić, że przez cały czas była to marka tylko i wyłącznie handlowa, tak więc przestaliśmy nadawać pod marką Radio Euro i dziś już zgodnie z linią, z nazewnictwem, aby to wszystko było spójne, jednolite, jesteśmy Radiową Czwórką, tak jak jest Jedynka, Dwójka, Trójka, jest i w tej chwili Czwórka. Oczywiście nie jest to zaskoczenie ani jakaś wielka nowość...

    G.Ś.: Jest to powrót do starej nazwy.

    K.Ł.: Jest to powrót. Tak naprawdę cały czas Czwórka była, bo we wszystkich dokumentach, w koncesjach zawsze w ten sposób to radio było nazywane i traktowane. A wszystkie pozostałe nazwy były tylko nazwami handlowymi, marketingowymi.

    G.Ś.: Ale czy w takim razie ten powrót do starej nazwy oznacza też jakieś zmiany programowe, zmiany formy? Co nas czeka?

    K.Ł.: Na razie jest to pierwszy krok na pewnej drodze, pierwszy krok mający, jak wspomniałem, na celu ujednolicenie nazewnictwa. Chcemy być bardziej kojarzeni z taką marką, jaką jest Polskie Radio na naszym rynku, bowiem według naszych analiz i obserwacji poprzednia nazwa nie była ani kojarzona z Polskim Radiem, ani mocno rozpoznawalna na naszym rynku, stąd też między innymi taki krok na drodze do budowania marki i nowego projektu, do którego przygotowujemy się już od dłuższego czasu.

    G.Ś.: Ale też nie jest tajemnicą, że Program 4 Polskiego Radia jest takim programem prekursorskim, można powiedzieć. Ja miałem przyjemność być gościem i widziałem, że w studiu wszędzie są kamery, tak że nie jest to tylko rejestrowany dźwięk, ale także wizja. Czy ta zmiana nazwy to jest początek tego projektu radia na wizji?

    K.Ł.: Od dłuższego czasu Radio Euro, jeszcze poprzednia marka, nadawało swój program praktycznie przez 24 godziny na dobę w internecie, kamery obserwowały to wszystko, co dzieje się w studiu. My, wychodząc naprzeciw zainteresowaniom i zmianom technicznym i technologicznym, jakie zachodzą wokół nas, w naszym środowisku, przygotowujemy się do takiego nowego projektu, którym będzie radio na wizji, które mam nadzieję, że ruszy jeszcze w tym roku.

    Wiesław Molak: To to będzie radio czy telewizja?

    K.Ł.: To będzie radio z wszelkimi atrybutami radia – w mikrofonem w kadrze, ze słuchawkami. Natomiast ciekawostką będzie to, że będzie ten program nadawany równocześnie, symultanicznie będziemy mogli słuchać tego w eterze, tak jak dzisiaj, ale będziemy również mogli oglądać klipy muzyczne, czyli słuchacz radiowy będzie słyszał tylko ścieżkę audio, natomiast widzowie, telewidzowie będę mogli oglądać w tym czasie wideoklipy.

    W.M.: „Nowe logo, nowe barwy, połączenie kolorów żółtego i czarnego, a to ma symbolizować dynamizm i alternatywny charakter stacji”. Możemy jaśniej poprosić?

    K.Ł.: No bo tacy od dłuższego czasu jesteśmy i myślę, że tak to radio powinno być postrzegane. My chcemy być dopełnieniem oferty Polskiego Radia jako najmniejsza antena, o najmniejszym zasięgu, jak tutaj kolega powiedział, jesteśmy prekursorami i chcemy, aby tak cały czas było, chcemy być tym małym okienkiem, które otwiera Polskie Radio na świat nowych technologii, na świat młodych, aktywnych ludzi, którzy ciągle dokądś pędzą, szukają nowości i interesują się nowinkami, nowymi trendami, modą, nowościami w kulturze. I taki jest cel i stąd też tak agresywna kolorystyka naszego logotypu.

    W.M.: To program dla młodych ludzi?

    K.Ł.: Zdecydowanie tak. Przy czym ja bardzo zawsze kładę duży nacisk na to, że dla młodych przede wszystkim duchem. Nie mówimy tutaj o wieku metrykalnym, nieważne, kto kiedy się urodził, ale jak się czuje, jak żyje, co go interesuje i w jaki sposób spędza swój wolny czas. I taki jest klucz do tego, co dzieje się w naszych stacjach.

    W.M.: Frapująca, odważna publicystyka i charyzmatyczni prowadzący. Kto ma taki charyzmat w Czwórce?

    K.Ł.: I to wszystko... I te osoby tutaj... Rozumiem, że to jest troszeczkę podchwytliwe pytanie, bo wszystkich strasznie to interesuje, czy przede wszystkim będą zmiany personalne na antenie, nowe programy. Jak powiedziałem, jest to pierwszy krok na drodze zmian. Na razie jest to tylko i wyłącznie zmiana nazwy. Wszystkie programy i wszyscy prowadzący pozostają na swoich miejscach, tak więc stali słuchacze naszej audycji nie powinni się niepokoić. Dziś zmieniła się oprawa, zmieniły się dżingle, używając języka radiowego, ale zawartość pozostała ta sama.

    G.Ś.: Jak sobie wobec tego radzi Program 4 dzisiaj na tym rynku radiowym? Prasa branżowa pisała, że wzrosły wpływy z reklam.

    K.Ł.: Pracujemy od dłuższego czasu bardzo mocno nad i zmianą charakteru, uciekamy troszeczkę od tego charakteru sportowego, który został nadany, i stąd nazwa Euro, w stronę takiego kierunku młodzieżowo lifestyle’owego, tak więc ten target, ta grupa odbiorców troszeczkę przesuwa się w innym kierunku, w stronę jeszcze młodszego słuchacza. Słuchalność powoli, bardzo mozolnie podnosi się. No, mamy tutaj problemy i to wytykają nam nasi słuchacze. Tak naprawdę mamy problemy z zasięgiem technicznym, nad czym też pracujemy i o co walczymy, niemniej dziś niestety, ale docieramy tylko do 11%.

    W.M.: Od dziś rozpoczyna się „Wielkie plażowanie nad Bałtykiem”, to jest pierwsza taka akcja Czwórki.

    K.Ł.: No, pierwsza akcja Czwórki, bowiem od dziś jesteśmy Czwórką i to jest pierwszy z kroków, jaki chcemy wykonać, aby zbliżyć się do naszych słuchaczy. Postanowiliśmy najpierw odwiedzić miejscowości nadmorskie, będziemy w Dźwirzynie, Mielnie, Kołobrzegu, Ustce, Łebie i we Władysławowie i tam nadawać będziemy swój program na żywo, opowiadając o atrakcjach, ciekawostkach, o tym, co można spotkać w tych wszystkich miejscowościach, ale również i o sportach, jakie można uprawiać. Tam program, jak wspomniałem, od 13.00 na żywo nadawany z naszego namiotu, a towarzyszyć temu będą również gry i zabawy prowadzone na żywo przez naszych didżejów, adresowane do osób, które plażują, w tej chwili bawią się, i tam będzie można już spotkać się z naszą ulubioną...

    W.M.: Studio na plaży, tak?

    K.Ł.: Studio na plaży, z tym, że to jakby dwutorowo. Jeden element to jest program, który nadajemy na antenę, ale oprócz tego prowadzimy jakby gry i zabawy specjalnie adresowane do tych, którzy są na plaży i wypoczywają.

    G.Ś.: Czyli też do konkretnej grupy słuchaczy, potencjalnych słuchaczy. Mówiłeś o tym, że Program 4 to jest właśnie taki program prekursorski z założenia. Jak wygląda w tej chwili rynek radiowy na świecie? Czy są tego typu programy, właśnie takie multimedialne? Czy radio się zmienia? No bo wiadomo, że świat się zmienia, media się zmieniają. Radio się też zmienia?

    K.Ł.: Radio się zmienia i radio musi się zmieniać. Takich programów jest kilka. Takim najjaskrawszym chyba i najpopularniejszym przykładem, który posiadacze odbiorników satelitarnych mogą obejrzeć, to jest włoskie Radio RTL 102,5, które w jakiś sposób nadaje program zbliżony do tego, co my chcemy robić, my jednak chcemy pójść dalej z naszą ofertą, bowiem ostatnich kilkanaście lat to jest całkowita rewolucja na rynku mediów – to jest pojawienie się telefonii komórkowej, internetu, rozwój portali społecznościowych, komunikatorów (Skype, Gadu–Gadu i wiele innych) i dziś już nie można uciekać od tego, że tych technologii nie ma. My chcemy to wszystko połączyć w jeden spójny produkt.

    W.M.: Na jakiej częstotliwości można słuchać Czwórki?

    K.Ł.: W Warszawie można słuchać Czwórki na 92.00.

    W.M.: Zapraszamy do słuchania i proszę słuchać w Polsce, jak będzie taka żółta nalepka z napisem „Czwórka” i z cyferką 4 w czarnych kolorach – to właśnie to, o czym mówiliśmy przed chwilą.

    G.Ś.: A naszym gościem był Krzysztof Łuszczewski, dyrektor nowej starej Radiowej Czwórki. Dziękuję bardzo za rozmowę.

    K.Ł.: Dziękuję.

    (J.M.)