Logo Polskiego Radia
Jedynka
Andrzej Gralewski 01.11.2010

Połączył ich sport

On, kiedyś tenisista, obecnie wielki naukowiec, ona, była wielką gwiazdą polskiej lekkoatletyki.

- Poznaliśmy się dzięki sportowi, gdy o godz. 22, w dzień wigilii, czekaliśmy na peronie na pociąg na nasze zgrupowania sportowe. Wracaliśmy od swoich rodzin, czuliśmy się samotni, razem z nami jechały wtedy tylko cztery osoby. Siedząc razem w przedziale mieliśmy szansę się poznać - opowiada Teresa Sukniewicz-Kleiber, polska lekkoatletka, wielokrotna medalistka na arenie krajowej i międzynarodowej w biegu na 100 metrów przez płotki, rekordzistka świata.

Jej mąż, prof. Michał Kleiber, został niedawno wybrany po raz drugi na prezesa Polskiej Akademii Nauk. Jest on wybitnym specjalistą z zakresu mechaniki i informatyki, był ministrem nauki i doradcą społecznym prezydenta Lecha Kaczyńskiego ds. kontaktów z nauką.

Zanim osiągnął wybitne rezultaty w karierze naukowej, cieszył się wielkimi osiągnięciami w tenisie. Dwa razy został mistrzem Polski z Legią Warszawa.

- W swojej książce Wojciech Fibak, opisując początki swojej kariery, poświęcił trochę miejsca także mojej osobie. Wygranie ze mną było w tym czasie dla młodego człowieka, przepustką do kariery w polskich warunkach. Jemu się ta sztuka udała. Dlatego napisał, że te jego zwycięstwo obu nam uświadomiło, gdzie jest nasze prawdziwe miejsce. Jemu, że ma wybitny talent tenisowy, a mi, a miałem już wtedy doktorat, że może powinienem zająć się czymś innym. Obaj dobrze na tym wyszliśmy – wspominał prof. Kleiber.

W rozmowie z Krzysztofem Michalskim naukowiec opowiadał o tym, jak po powrocie ze Stanów Zjednoczonych został profesorem nadzwyczajnym, a trzy lata później profesorem zwyczajnym. Jego zdaniem takie osiągnięcia w tak młodym wieku, były wielkim zobowiązaniem. Gość radiowej Jedynki podkreślił, że miał bardzo zróżnicowane życie zawodowe, co związane było z jego podwójnym wykształceniem. Skończył bowiem Politechnikę, jest specjalistą od mechaniki, ukończył także wydział Matematyki i Informatyki na Uniwersytecie Warszawskim.

- A w życiu raz byłem trochę bardziej inżynierem, innym razem matematykiem czy informatykiem. Złośliwie mógłbym powiedzieć, że znam się na prawie wszystkim, ale tylko po trochu – podkreślał w programie "Wieczór Odkrywców".

- Zupełnie nie interesuję się tym co robi mój mąż, wiem że zajmuje się metodami komputerowymi, kiedyś mówiłam, że "pisze same robaczki". Jednak żeby być z niego dumna nie potrzebuję wiedzieć, czym się konkretnie zajmuje – zaznaczała jego żona.

W 2001 prof. Michał Kleiber otrzymał Nagrodę Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, polskiego naukowego Nobla, za opracowanie nowych metod analizy i optymalizacji w nieliniowej termomechanice ciał odkształcalnych.

- Na gruncie mechaniki analizuje się niezwykle skomplikowane układy, tak złożone, że nie da się ocenić ich zachowania, bez odwołania się do bardzo zaawansowanych technik komputerowych – tłumaczył na czym polegała jego wyróżniona praca naukowiec.

Dlatego też tworzy się modele komputerowe dla bardzo skomplikowanych zjawisk, by przeprowadzić ich symulację na komputerach bardzo dużej mocy. Dzięki temu można ocenić bezpieczeństwo konstrukcji i jej niezawodność.

- Pod uwagę należy zaś wziąć niezwykle wielką liczbę możliwych czynników, które na to wpływają – dodał.

(pp)