Logo Polskiego Radia
Jedynka
Petar Petrovic 03.08.2011

Pisarz i jego kot

Twórca poezji nonsensownej przez siedemnaście lat nie rozstawał się ze swoim kotem Fossem ani na krok.
Edward Lear, lat 73 i pół i jego kot Foss, lat 16 (litografia, 1885)Edward Lear, lat 73 i pół i jego kot Foss, lat 16 (litografia, 1885)źr.Wikipedia

Jak miło jest znać Pana Leara, co tyle nabazgrał bazgranin! Niektórzy go cenią nad wyraz - Niektórzy zaś mają go za nic.

– To jest postać należąca do panteonu wszystkich kociarzy, a także najbliższych sercu autorów, którzy dowodzą swoją twórczości i postawą, że pisanie nie musi mieć sensu, a może być mimo to szalenie przydatne i rozwijające ducha. Tak, że można żyć w absolutnie niekonwencjonalny sposób nawet w tak rygorystycznych czasach, jakimi była epoka królowej Wiktorii – komentował twórczość Edwarda Leara literaturoznawca Jan Gondowicz.

Edward Lear urodził się 12 maja 1812 roku, a zmarł 29 stycznia 1888 roku. Był angielskim poetą i rysownikiem, autorem limeryków. Do historii przeszedł jako twórca poezji nonsensownej. Spośród jego ponad dwudzistu książek najbardziej znaną jest A Book of Nonsense, zbiór 112 limeryków z własnymi ilustracjami autora.

Pisarz miał kota imieniem Foss, z którym wiązała go niesłychana, siedemnastoletnia, przyjaźń.

Zdaniem Jana Gondowicza od czasu pojawienia się tego zwierzęcia w życiu poety "zaczęła się idylla". Natomiast dla jego służącego, Greka, spotkanie to było "przekleństwem i makabrą". Musiał go bowiem nieustannie łapać i to w sytuacjach, gdy przebywali np. zagranicą.

– I cóż zrobił ten straszny Grek? Obciął mu pół ogona! To był dramat, a zrobił to po to, by kot się nie szlajał. Ogon się na szczęście zagoił, kot utył i figuruje na rozmaitych rysunkach Leara, który go z lubością portretował – zaznaczył gość "Wakacyjnej Akademii Komedii Literackiej".

Rozmawiała Magda Mikołajczuk.

(pp)