- Po powstaniu w getcie warszawskim widać było, że Niemcy już kończą eksterminację Żydów z tych terenów. Więźniowie w Treblince wiedzieli, że ich kres jest bliski. 2 sierpnia 1943 roku ten bunt narósł i wybuchł - mówi Anny Chylak, kierownik Działu Edukacji i Projektów Kulturalnych w Żydowskim Instytucie Historycznym.
Zbuntowało się ponad 800 więźniów, uciekło około 200, do końca wojny przeżyło kilkudziesięciu, obecnie żyje już tylko jeden - Samuel Willenberg. - Uciekałem, bięgnąc po trupach moich kolegów. Dostałem naglę kulę, lecieliśmy lasem i krzyczałem "Piekło spalone!". Zwariowałem. "Piekło spalone!" – wspomina były więzień obozu w Treblince.
Do czasu likwidacji obozu Treblinka II w listopadzie 1943 roku, zamordowano w nim blisko 900 tys. Żydów. Ogromna większość pochodziła z terenów polskich.
Materiał przygotowała Ewa Kwaśnik.
pg