Dziennikarz dodaje, że powodem napisania książki na temat ludzi uwikłanych w zbrodnie nazistowskie była chęć oddania sprawiedliwości ofiarom. - Początkowo chciałem pisać książkę o złych i dobrych Niemcach i wymieszać te historie, ale doszedłem do wniosku, że co będzie, jeśli portret komendanta Płaszowa Amona Götha, poprzedzę historią o pastorze Dietrichu Bonhoefferze czy Klausie von Stauffenbergu. Ci sprawiedliwi wśród Niemców są w stanie zrównoważyć zło, wyrządzone przez innych, dlatego stwierdziłem, że nie mogę tworzyć takiej karykatury - opowiada Bartosz Wieliński.
Jak dodaje, uznał, że w takiej sytuacji nie może na siłę starać się zachować równowagę i dlatego napisał książkę jedynie o ludziach, którzy reprezentowali ciemną stronę. Bartosz Wieliński przyznaje, że o Adolfie Hitlerze napisano już wszystko i szukał tematów, które nie zostały dotychczas wyeksplorowane, dlatego zdecydował się na bohaterów drugiego planu. - Postanowiłem szukać ciekawych ludzi, ale mniej znanych, którzy w swojej historii mieli coś do powiedzenia i tworzyli historię Niemiec - mówi autor.
W ramach comiesięcznej współpracy z zespołem dziennikarzy dodatku "Ale Historia" zaprezentowaliśmy książkę, która jest zbiorem szkiców Bartosza Wielińskiego na temat ludzi uwikłanych w zbrodnie nazistowskie. "Źli Niemcy" to 16 biogramów wybranych postaci i obraz XX-wiecznych Niemiec widzianych przez pryzmat ludzi o nieczystych sumieniach.
Książka opowiada o wojnach, zbrodniach, wynalazkach, politycznych intrygach, walce wywiadów i rozliczaniu się z przeszłością. Jej bohaterami są geniusze, zbrodniarze, fanatycy : naukowcy, politycy, artyści… ludzie drugiego planu, bez których jednak zło XX wieku nie przybrałoby tak przerażającej formy.
Historia w portalu PolskieRadio.pl >>>
Jakie były kryteria doboru bohaterów książki? Posłuchaj całej rozmowy.
"Naukowy zawrót głowy" poprowadziła Katarzyna Kobylecka.
(sm/ag)