Logo Polskiego Radia
Jedynka
Katarzyna Skorska 23.01.2012

On odmówił Łomnickiemu i Cywińskiej

Krzysztof Tyniec zdradza w radiowej Jedynce, że był zauroczony awangardą, więc nie po drodze mu było z luminarzami polskiego teatru.
Krzysztof TyniecKrzysztof TyniecMaria Oczko,WikipediaCC

Zaczynałem swoją karierę na deskach teatru w Słupsku jako młody buntownik – wspomina Krzysztof Tyniec w radiowej Jedynce w rozmowie z cyklu "Spotkanie z mistrzem". – Był to rok 1980 i wyobraź sobie, odmówiłem wówczas takim mistrzom, jak Tadeusz Łomnicki czy Izabella Cywińska, od której otrzymałem już angaż do Teatru Nowego w Poznaniu – opowiada Annie Retmaniak. – Odmówiłem... ponieważ wcześniej umówiliśmy się z grupą kolegów z roku, że my młodzi buntownicy, my awangarda pojedziemy do Słupska budować i robić teatr. Marzyła mi się taka praca studyjna, byłem zafascynowany teatrem "Laboratorium". Jak się jednak łatwo domyślić, niewiele z tych naszych wielkich planów wynikło. Po roku większość z nas wróciła do Warszawy – dodaje.

Co to znaczy zrobić rolę, o prawdomówności aktorów, o znajdowaniu postaci, a także o "Kolacji dla głupca" Francisa Vebera i innej gorzkiej komedii zatytułowanej "Casta La Vista" opowiada aktor, którego w licznych plebiscytach uznawano za jednego z najsympatyczniejszych polskich artystów.

Krzysztof Tyniec od 1988 roku związany jest z teatrem Ateneum, ale znany jest przede wszystkim z wielu ról filmowych i teatralnych. Pod koniec lat 90. i na początku XXI wieku zagrał w kilku serialach, które przyniosły mu sporą popularność: "Daleko od noszy" czy obie części "Bożej podszewki". Przez wiele lat Tyniec był jednym z aktorów występujących w telewizyjnym kabarecie Olgi Lipińskiej. Jest również znanym i doświadczonym aktorem dubbingowym. Sporą popularność, oprócz kariery aktorskiej, przyniosło mu prowadzenie teleturniejów: "Idź na całość" i słynnego "Koła Fortuny". Wziął udział w V edycji programu rozrywkowego "Taniec z gwiazdami", w której zdobył 1. miejsce.

Rozmawiała Anna Retmaniak.

(kas)